- Oh Shadow dziękuje ci, że tak się starasz... nie trzeba było...
- Oj nie przesadzaj... a teraz chodź zjemy coś...
- Dobrze... - zachowywał się jak prawdziwy dżentelmen... kiedy skończyliśmy kolację zaproponowałam :
- Chodź może popatrzymy na gwiazdy ?
- Dobrze chodź... - poszliśmy na dość wysoki pagórek płożyliśmy się koło siebie i zaczęliśmy rozmawiać.
< Jack dokończ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz