Szliśmy tylko
Po karmę
Dla dzieci,
Złapali nas ludzie,
Potraktowali jak śmieci
Poszczuli nas,
Żądnymi krwi psami,
Byliśmy razem
A jednak tak sami
Teraz leże-ciężko
Oddycham-umieram
I w głowie rozproszone
Myśli zbieram
I pytam już chyba
Tylko sam siebie
Boże czy widzisz-
Gdzie szukać mam
Ciebie
Niestety za późno
Nie cofniesz już czasu
Dlaczego pozwoliłeś
Im wejść do lasu?
Teraz swą duszę
Na twe ręce zanoszę
I o jedno
Jeszcze Cię proszę
Niech moi bracia
Będą zawsze wolni
A ludzie tylko
Do miłości zdolni
Amen ( xDD )
by zuziapusia77
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz