poniedziałek, 18 listopada 2013

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- Hmm... nie... jeszcze nikogo wcześniej takiego nie spotkałam... - zamyśliłam sie
 - A ty ? - zdziwiłam się
- Nie wiem... może... nigdy o tym nie myślałem... - powiedział Pain
- Spoko - uśmiechnęłam się
- To może coś porobimy co ? - zaproponował
- Dobra już nawet wiem co ! - zawołałam i zaprowadziłam Pain'a do pewnego miejsca :




- Co chcesz tutaj robić ? - zdziwił się Tear
- Wiesz tutaj często są jednorożce, które jeśli się je złapie a następnie wypuści na wolność spełnią twoje życzenia ! - powiedziałam


( Pain ? )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Pff... zbędne gadanie... Traktuję życie jak grę w szachy. Ja jestem królem a reszta wilków to moje pionki, niektóre odpadają a inne zostają... - powiedziałem
- Czemu myślisz w ten sposób... ? - zapytała się mnie Avishia na co ja prychnąłem śmiechem i powiedziałem
- Pomyśl... życie, śmierć i inne... czy to nie śmieszne...? -  uśmiechnąłem się psychopatycznie...
- Nie... właśnie nie... !! - powiedziała Avishia czekając na moją odpowiedź, przestałem się uśmiechać i powiedziałem
- Jeśli zatrzymasz swoją wyobraźnie niczego nie trzeba będzie się bać. Śmierci, bólu... niczego... - sam tak zrobiłem więc wiedziałem o co w tym wszystkich chodzi. Zatrzymałem czas i stworzyłem naokoło nas arenę. Tylko ja i visha mogliśmy się poruszać
- Jeśli chcesz mogę cie tego nauczyć... wystarczy zatrzymać wyobraźnie i pokonać potwora... - powiedziałem po czym zniknąłem a na moim miejscu pojawił się potwór :



- Zatrzymaj wyobraźnie... - wyszeptałem za nim zniknąłem


( Avishia ? xD )

Uwaga !

Dziękuję Amnesii za pewien naprawdę  bardzo ciekawy pomysł. Dostaję ona w nagrodę aż 5 Krwawych Rubinów !! Za co ? już niedługo się przekonacie. I czemu aż tyle ? Ponieważ ten pomysł jest na serio świetny !

Pozdrawiam i życzę cierpliwości ! =^.^=

Nowa wilczyca !

Witamy gorąco Alayike ! =D :


Imię: Alayike
Wiek: 3 lata
Płeć: Samica
Partner/ka: Jak ze mną wytrzymasz to ok. Po prostu mam trudny charakter...
Potomstwo: Nie ;-;
Moce: Hipnoza, Rozpętanie burzy, zatrzymanie czasu
Rodzaj wilka: Wilk tajemnicy i śmierci
Znak wilka: Chusta
Ulubiony kolor wilka: Szary
Najlepszy przyjaciel wilka: BRAK
Charakter: Uparta, czasem chamska, towarzyska, zabawna, rozsądna, stanowcza, pracowita
Stanowisko: Szpieg
Przyjaciele: BRAK
Wrogowie: Dużo, ale z poprzedniej watahy
Rodzina: Nawet nie pamiętam
Ulubiony utwór: Come Little Children
Zauroczona/y w: W nikim
Właściciel: Tsukineko Yuki



Imię towarzysza: Yuki
Moce towarzysza: Niewidzialność, teleportacja
Inne zdjęcia wilka: 
Jako człowiek:


Inne zdjęcia towarzysza: 

Od Arii Cd Od Ivan'a

- Ivan?!- krzyknęłam przerażona i podbiegłam do niego.
Nie zdążyłam go dotknąć, gdyż obcy basior odrzucił mnie w bok. Z przerażenia i z łzami w oczach uciekłam. Jak mogłam to zrobić... Opuściłam partnera. Czy on żyje? Po szaleńczej ucieczce wróciłam do Ivan'a. Nie było tam tego obcego. Położyłam ciało Ivan'a na moje plecy. Zaniosłam go do naszej jaskini. Położyłam się obok niego. Czekałam...



(Ivan? Ty żyjesz?)

Kolejna Uwaga ! xD

Hej, więc chciałam was przeprosić że nie dodawałam opowiadań ale jak już niektórym pisałam coś się stało z bloggerem. Wiele razy próbowałam go włączyć ale się nie udawało i wyskakiwał jakiś error. Nie wiem jakim cudem udało mi się zamieścić posta o nowej wilczycy w watasze. Pytałam się mojej znajomej która podobnie ma bloga i też nie mogła na niego wejść więc na szczęście to nie tylko u mnie i nadal mogę już pisać. Pozdrawiam i życzę weny twórczej ! ^^

Uwaga, smutna wiadomość... [*]

Moon umarła... wataha, która ją zabiła nigdy nie będzie miała z nami żadnego sojuszu ! Mamy nadzieję, że dobrze się tu na dole żyło. Duch Moon zostaję w watasze ( jeśli właścicielka chcę ) i może nadal pisać opowiadania tylko jako duch. Więc jeśli tak chcę proszę przesłać mi jej nowe zdjęcie jako ducha.

Od Moon... :(

Szłam ścieżką do mojej starej watahy odwiedzić przyjaciółkę.Nagle na drogę wyszedł mój stary przyjaciel
-Hej Moonciu! - krzyknął
-Cześć, a i nie mów tak do mnie - puściłam mu oczko
-Sorki... gdzie idziesz? - zapytał
-Idę do Liliany długo jej nie widziałam - odpowiedziałam
-Ale Liliana już tam nie mieszka.Znalazła faceta i ma z nim szczeniaki i do tego jest alfą - powiedział
-No nie gadaj!A kto to? - zmieniłam temat
-To mój syn... - usiadł
-To ty masz żonę? - zapytałam
-No tak chociaż że nadal mi się podobasz - zaśmiał się
-Ja też mam kogoś w sumie męża i 2 dzieci już dorosłych - przytaknęłam
-To gratulacje ej może za stare czasy wypad na jaskinie?! - zapytał
-Jasne!Tylko ja będę musiała iść o pełni - powiedziałam
-Nie ma sprawy idziemy! - krzyknął
Poszliśmy do jaskini pełnej wody.


-Jak tu dawno nie byłam - powiedziałam wchodząc do wody
-Ja też zmieniło się tu - przytaknął
-Wchodź do wody! - krzyknął
-Już, a twój syn? - zapytałam
-On jest wiesz kuku :P - powiedział nurkując
Weszłam do wody i pomoczyłam się.Po jakimś czasie zauważyłam że woda się podnosi.
-Nomanich woda się podnosi - powiedziałam
-Nie przejmuj się tu tak zawsze było - powiedział
-Może - powiedziałam
Zaczęło się robić chłodno więc wyszłam z wody.
-Idziesz już? - zapytał
-Mówiłam ci że idę jak będzie pełnia... - szłam
-No tak wiem możesz na chwilę ty podejść? - zapytał
-No co chcesz - podeszłam
-Teraz!! - krzyknął, a za mną pojawił się jego syn i jakiś inny wilk
-Nomanich dlaczego?!! - krzyczałam
-Przepraszam - wyszedł a z nim jego syn i wilk
-Pomocy!! - krzyczałam wycieńczona bo woda była coraz wyższa
-Moon?! - usłyszałam głos
-Tutaj! - krzyknęłam i zobaczyłam Ahirę
-Już idę! - schodziła
Nie wiedziałam co się dalej działo wiedziałam jedno... że umieram...
-Moon budź się! - usłyszałam głos
-Co gdzie ja jestem?! - budziłam się
-Już spokojnie kochanie - mówił głos
-Ja nic nie widzę - było mi coraz słabiej
-Nie zasypiaj nie zasypiaj... - to były ostatnie słowa jakie usłyszałam



<Koniec>

Nowy wilk !

Zawyjmy dla Spay'a ! =D :






Imię: Spay
Wiek: 4 lata
Płeć: Basior
Partner/ka: Brak..
Potomstwo: Brak..
Moce: Przenikanie przez Atomy, Cząsteczki (Rzeczy, Istoty żywe), Nadprzerodzona szybkość i zwinność. Porusza się bezszelestnie. Nie oddczuwa zmęczenia. Siła to jego najmniejszy atut. Dobrze rozwinięte zmysły słuchu, węchu i wzroku. Wywoływanie duchów i rozmawianie z zmarłymi. Kątroluje energią elektryczną i żywiołową (wilków). I wiele innych..
Rodzaj wilka: Nieznany...
Znak wilka: Unikalny wygląd ]:> 
Ulubiony kolor wilka: Czerń oraz fioletowy(Neo) 
Najlepszy przyjaciel wilka: --
Charakter: Chcesz poznać? Podejdź i spróbuj pogadać może się dowiesz.Jego cechy fizyczne: Silny, Szybki, Wytrzymały, Cichy, Zwinny.
Stanowisko: Szpieg, Tropiciel, Zwiadowca xD 
Przyjaciele: Souke. 
Wrogowie: --
Rodzina: Pożucili go z względu na wygląd 
Ulubiony utwór: ...
Zauroczona/y w: ...
Właściciel: ×Luka×



Imię towarzysza: Souke
Moce towarzysza: Różne, jest duchem więc wiele związanych z śmiercią...

Od Nali Cd Od Tear Dristress'a

-Aha - odpowiedziałam i zaczęłam iść do Paina
-To jak? - zapytał
-Idę - powiedziałam a w myślach powiedziałam ojcu ze wrócę
Kiedy dotarliśmy na ziemię i pojawiliśmy się na polanie podbiegła do nas Ahira , a inne wilki tylko patrzyły.
-Gdzie wy byliście! - krzyknęła
-My byliśmy... - zaczął mówić Pain
-Byliśmy na wycieczce za górami - przerwałam mu
-To dobrze martwiliśmy się o was - odbiegła
-Dlaczego z kłamałaś? - zapytał Pain
-bo jak by wiedziała ze zadajemy się z wilkami z nieba i piekła to pomyśl co by była - powiedziałam
-No tak - odpowiedział i dodał - Wiesz pewnie mnie szukają muszę już iść
-Nie no spoko - powiedziałam - Ja też już idę
Rozstaliśmy się.Poszłam do jaskini się położyć i zaczęłam rozmyślać.
-O czym tak myślisz zapytał - Picky
-Wiesz ciekawi mnie co to były za znaki na tronie ojca.On mówił że to historia powstania wilków - zamyśliłam się
-Nie wierzysz mu? - zapytał
-Nie wiem mam mętlik w głowie ido tego Pain - rozmarzyłam się
-Coś się kryje pod tą wilczą mordką - wstałam
-Wiem!Już wiem! - krzyknęła, wybiegłam pod jaskinie i zaczęłam rysować
-Co ci odbiło? - zdziwił się
-Zobacz to są rysunki które były na tronie.Tak! - mówiłam
-No tak... I co niby? - zdziwił się i popatrzał na rysunki
-Zobacz są w tej samej kolejności jak na tronie - pokazywałam i rysowałam drugi rysunek
-Widzę widzę , ale nie rozumie - mówił
-A teraz narysowałam je od dołu - mówiłam - zobacz jeśli spojrzysz na nie , ale narysowane w kolejności od dołu to...
-To zobaczymy całkowicie inną historie! - krzyknął
-No właśnie zobacz tu są wilki małe tak, a jeśli przestawimy ich kolejność będą one tak jak by ginęły - zamyśliłam się
-No tak więc ten ogień a za nimi te wilki to będzie ich wyginięcie - powiedział
-Nanana - zaczęłam nucić piosenkę
-Ach ty i te twoje piosenki - kiwnął głowa i odszedł
Siedziałam jeszcze trochę nad tymi rysunkami i zasnęłam.W nocy kiedy spałam pod jaskinią obudziło mnie lekkie szturchanie w łapy.
-Nala... - słyszałam
-Aaa! - krzyknęłam
-Spokojnie spokojnie!Koszmar miałaś?! - powiedział wilk którym okazał się Pain
-Nie... a co ty tu robisz? - zapytałam
-A co ty?Sama w nocy przed jaskinią - mówił
-Siedzę nad rysunkami- - przebudzałam się
-Jakimi rysunkami? - zapytał
-No nad tymi - wskazałam łapą grudkę ziemi - Ale gdzie te rysunki!
-Spoko nic się nie stało.a były takie ważne? - zapytał
-Nie... już spoko - mówiłam
Rozstałam się z Painem i poszłam spać do jaskini.Rano próbowałam coś upolować, ale nie mogłam.
-Masz - Pain przyniósł łanie
-Nie dzięki sama upoluje - odmówiłam
-Jak chcesz - zaczął jeść
Patrzył się jak nie mogę nic upolować.Męczyłam się jakieś 2 godziny i nic nie złapałam.
-Pech - mruczałam pod nosem
-To jak? - zapytał przechodzący Pain
-Co jak? - zdziwiłam się
-No czy zdecydowałaś się zjeść? - przeszedł
-Nie! - krzyknęłam i odbiegłam
Odbiegłam do szamanki.Spotkałam małą wilczyce i poszłam do szamanki się najeść.
-Dlaczego nic nie upolowałaś? - zapytała
-Nie mogłam byłam zbyt zmęczona... - zaczęłam jeść
-Nie spałaś w nocy? - pytała i pytała
-Tak zasnęłam przed jaskinią i miałam koszmary.Potem w nocy Pain mnie obudził i poszłam spać do jaskini - odrzekłam
-Dobrze nie będę cie męczyć... chodź coś ci pokarze - wstała, a ja poszłam za nią
Była tam piękna kolorowa jaskinia było tam dużo wilków.



-Co tu robimy? - zapytałam
-Na razie będziesz tu spała - wskazała łapą kupkę puszków i liści
-Dobra - szepnęłam



<Pain?>

Nowe wilczki !

Witami Madi i Trixi !





Imię: Madi
Wiek: 2
Płeć: Samica
Partner/ka: brak
Potomstwo: nie mam
Moce: umie być niewidzialna, zamienić się w człowieka
Rodzaj wilka: Wilk powietrza
Znak wilka: Kropki na łapach i znamie pod okiem
Ulubiony kolor wilka: Biały
Najlepszy przyjaciel wilka: Jej towarzysz to przyjaciel
Charakter: Nieśmiała, czasem zamyślona, lubi przebywać w powietrzu i być w swoim świecie, raczej samotna, miła, mało mówna, mało ufna 
Stanowisko: Nauczyciel
Przyjaciele: Nikt
Wrogowie: brak 
Rodzina: Brat
Ulubiony utwór: Sarha Connor - Skin on skin 
Zauroczona/y w: w nikim
Właściciel: ♥ Kolorowcia ♥


Imię towarzysza: Safi
Moce towarzysza: Safi nie ma mocy, to zwykła papuga. Umie mówić xd
Inne zdjęcia wilka: 
Jako człowiek:



***************************************************************************



Imię: Trixi
Wiek: 2 lata
Płeć: samica
Partner/ka:brak
Potomstwo:brak
Moce: umie się teleportować, zamieniać w człowieka
Rodzaj wilka: Wilk opiekuńczy 
Znak wilka: Znak na udzie
Ulubiony kolor wilka: Fioletowy 
Najlepszy przyjaciel wilka: Jej towarzysz to jej najlepszy przyjaciel
Charakter: Miła, opiekuńcza, przyjacielska 
Stanowisko: Opiekuni do szczeniaków
Przyjaciele: narazie brak
Wrogowie: brak
Rodzina: rodzice
Ulubiony utwór: One Direction - Story of my life
Zauroczona/y w:
Właściciel: Maja0020



 
Imię towarzysza: Mirinda
Moce towarzysza: maskuje się kiedy czuje niebezpieczeństwo, może się teleportować do swojego właściciela, zmienia kolory
Inne zdjęcia wilka:

Jako człowiek:

1920x1080 Wallpaper anime, girl, tenderness, wind, ring, sadness 

Wygląd Mejsona !

Dowiadujemy się jak wygląda Mejson ! =D


piątek, 15 listopada 2013

Nowy wilk !

Witamy głośno Mejsona ! =D :


Wybrał zajęte zdjęcie ;<, proszę o przesłanie innego


Imię: Mejson
Wiek: 4
Płeć: Samiec
Partner/ka: Zakochany...
Potomstwo: Rodzice nie żyją, więc brak.
Moce: Umiem zrobić, żeby samica się we mnie zakochała. 
Rodzaj wilka: Miłości
Znak wilka: Łuk
Ulubiony kolor wilka: Niebiesko-czarny
Najlepszy przyjaciel wilka: na razie brak.
Charakter: Uczciwy, słodki, czarujący romantyczny, tolerancyjny, miły, odważny, opiekuńczy, lubi postawić na swoim
Stanowisko: Wojownik
Przyjaciele: na razie brak.
Wrogowie: moim wrogiem jest mój wuj
Rodzina: niestety brak
Ulubiony utwór: Story of my life 
Zauroczona/y w: pewnej samicy
Właściciel: ♥ Kolorowcia ♥


 

Imię towarzysza: Ferry 
Moce towarzysza: Umie. żeby ktoś zasną
Inne zdjęcia wilka: 
Jako człowiek:

Inne zdjęcia towarzysza: 
W nocy:

środa, 13 listopada 2013

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Widziałam jak Yuuki patrzał się na swoją kałuże z krwi. Wdepnąłam w nią celowo by zwrócił na mnie uwagę i to zrobił.
-Co robisz?!
-Nie widzisz tego? Jestes Alfą, Jesteś... co zrobią twoi rodzice jak Cię stracą?!
-To samo jak mnie rodzeństwo wyśmiwało. Myślisz że się boje śmierci?
-Każdy się niej boi nawet w najmniejszym skrawku! Czemu nie chcesz się postarać i żyć normalnie?
-Bo nie jest mi to potrzebne?
-To nei wytłumaczenie.. chociaż przeżyj... dla rodziny.. dla watahy... dla swych kumpli z tamtej Watahy... i dla mnie...
-Dla Ciebie z jakiej racji?
-Z nijakiej. Nie chce robić za psychologa... więc zrozum że... cała rodzina i wataha cię kocha...
-Okazująć to wyśmiewaniem się?
-Życie nie była łatwe jak sobie myślisz... przecież wiesz, co nie?



(Yuuki?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-A co można powiedzieć? Po prostu przepiękne.. zazdroszczę Ci wyobraźni i towarzysza...
-Kiedyś i ty znajdziesz co nie?!
-Może... póki co nie jest mi potrzebny. -Ziewnełem i się rozciągełem.
-Spać się chce pewnie?
-No i to jak... chodź możemy iść już do domu..
-A może by tutaj zostać?
-Sami? Na noc pod gołym niebem?
-A czemu by nie? Są przynajmniej ładne widoki. -Wadera uśmiechneła się o mnie..
-Ta.. ale twoi rodzice nie będą się marwić, że chodzisz z słabczym wilkiem na nocki?
-To przecież po przyjacielsku zresztą jestem dorosła! Robię co chce..!
-No tak.. zatem możemy zostać... -Spojrzałem się jeszcze raz w niebo i poczułem łąpy Maili.
-Hm coś chcesz?
-Ale ja Cię nie dotykałam. Dobra to co chcesz robić nocą? Możeby gadać o wszystkim o czym tylko chcesz! -Zaśmiała się wadera i upadła na ziemie.
-A nie wiem...Możemy o życiu.. rodzinie... innych światach.. może i nawet watahah. Spotkałaś kogoś z innej Watahy? No powiedzmy basiora co Ci się podobał?- Zapytałem kłądąc się obok Maili..



(Mailia? ;d)

wtorek, 12 listopada 2013

Ogłoszenia parafialne !!!

Nr 1 :

Muzyka !

Hej wpadłam na pomysł co do muzyki. Możecie wstawiać mi linki do swoich ulubionych piosenek w komentarzach i zrobię nową playlistę na bloga. Jeśli przesyłacie linki pamiętajcie o podpisie wilka ! :)



Nr 2 :


Nowa Alfa !

Posiadacz Lisy nie pisze nią opowiadań Alfą zostaję Maila, a Yuuki... Yuuki nadal jest zrzędliwym cesarzem xD


Nr 3 :


Wygląd bloga !


Zrobiłam ankietę, czy chcecie aby na pory roku wygląd watahy ( banner, tło czcionka itd. ) się zmieniał. Wysyłalibyście mi wtedy na konkurs wygląd watahy zaproponowany ( Banner i Tło ) i byłaby ankieta który ma wygrać !


To tyle sayonara ! =3

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Mów prosto z mostu - wziąłem ptaka do pyska i rzuciłem o drzewo
- Kraa... czeka cię śmierć... - powiedział po czym odleciał
- Wiele wyjaśnia... - powiedziałam i usiadłem
- Yuuki nie rozumiesz, że takie ptaszyska nigdy się nie mylą ?! - powiedziała wystraszona Avishia
- Bo ty byłabyś niby 1 osobą, która przejmowałaby się moją śmiercią... - zacząłem się śmiać
- Jasne... - Avishia dziwnie na mnie spojrzała
- Nie boisz się ? - po chwili zapytała
- Jeśli mam się bać jakiś durnych ptaków to dawno bym już zbzikował... - spojrzałem się na kałuże krwi, którą wcześniej wyczarowałem


( Avishia ? )

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- Jasne, ale nie myśl że teraz odpuszczę po tym co powiedziałeś ! - zaczęliśmy się śmiać
- Nie martw się nie zapomnę... - uśmiechnął się Pain
- Powiedz mi kiedy będziesz gotowy... - jeszcze raz się uśmiechnęłąm
- Jasne... - powiedział i spojrzał na gwieździste niebo
- Pokazać ci coś ? - zaproponowałam
- No spoko - powiedział basior przyglądając mi się
- Gamzee ! - zawołałam i po chwili mój towarzysz był koło mnie
- Patrz teraz na niebo - powiedziałam i spijrzeliśmy
Gamzee jakby tworzył gwiazdy, który wybuchały mieniącymi się kolorami
- I co myślisz ? - powiedziałam do basiora


( Pain ? Haha, racja ;D )

Od Ivan'a Cd Od Arii

Próbowałem się podnieść, ale wilk mnie wykończył i przygniótł oraz odpowiedział na me pytanie "kim jest".
-Jestem posłańcem Foresta z Piekła twoja rodzina musi zginąć! - Zawarczał i mnie zaczą dusić na co ja tylko wydusiłem z siebie.
-Jestem.. nieśmiertelny..
-Tylko posłańcy piekła... - I ugryzł . Do mych płuc nie docierał tlen, zaczełem się dusić.. w końcu zostałem sparaliżowany.... ostatnie co zobaczyłem to płaczącą Arię i wilka z opaską który kierował się w jej strone....



(Aria.., zakończ mój żywot ._. ) 

Od Tear Dristress'a Cd Od Nalo

Usłyszałem w myślach głos Nali. Postanowiłem wrócić do tego innego wymiaru..
Ziemia była pęknięta na pół. Wydobywali się z niej jedźcy, ludzie, myśliwi, potwory piekieł.




Gdy biegłem zauważyłem wilki atakujące Nalę, Ojca i dusze wilków.
Podbiegłem i wydałem głośny szczek. Każdy się na mnie spojrzał. Ludzie zza światów piekieł przestali atakować i ukłonili się przede mną. Gdy przechodziłem obok nich.. sprawdziłem ich pyski. Były żałosne..
-Kto śmie atakować.. me królestwo i księżniczkę Nale?!
-To... oni posłali do piekieł swego szpiega, panie. -Wypowiedział jeden z wilków. - Graaw.. Ayoko, czy to prawda? Moje króleswta z sobą walczą?
-Tak.. prawda... żyjemy w niezgodzie... chociaż oby dwa światy należą do ciebie.- Ayoko mi odpowiedział...- Ale przecież wyrzekasz się praw tronu!
-Prawda... nie zostanę na tych światach, tylko na Ziemi gdzie me miejsce.
-Ha..ha! - Zaśmiała się armia i powstała.
-Nie ważne gdzie będę zamieszkiwać będę Bogiem tych krain! Będę was widzieć i słyszeć. Jednak pozostawię wam swoje sprawy w waszych łapach. Może jeżeli uznam że nie.. pojawię się, lub na prośbę Nali gdyby czymś się martwiła lub wiedziała o czymś. Krainą dotychczas rządził Ayoko i Forest. Niech tak zostanie. Róbcie co chcecie jednak wiedzcie że się pojawię na złe wydarzenia...
-Tak nie można! Nasze krainy toczą walkę! - Wykrzyczał poraniony Ayoko.
-Wiem.. ale to wasza wina... Nala.. wracasz?
-Ja... nie wiem...
-To się decyduj.. mija 11 dzień od kiedy Cię nie ma.
-Jak to?!
-Inny wymiar... idziesz czy nie?

niedziela, 10 listopada 2013

Od Arii Cd Od Ivan'a

Popatrzyłam w oczy Ivan'a
- Ivan?
- Coś nie tak kochanie?- zapytał zaniepokojony.
- Nie. Ale obejrzyj się.
Gdy Ivan się obrócił ujrzał czarnego wilk z przepaską na oku.
- Czego tu szukasz?- Warknął mój parter.
Wtedy obcy wilk rzucił się na Ivan'a...



(Ivan?)

Nowy wilk xD

Witamy Kali'a xD :



Imię: Kali 
Wiek: 4 lata
Płeć: Basior.
Partner/ka: Chyba śnicie.
Potomstwo: A jak inaczej.. 
Moce: Różne... związane z Zasadami, Piekłem. Moc Ziemi i Ognia... Posiada swoją Armię (Na wywołanie) Czarna magia.. zna każde zaklęcie... Kusi każdą Waderę. Potrafi skusić do złego ]:> I wiele innych..
Rodzaj wilka: Wilk Pokus ]:> 
Znak wilka: Łańcuch....
Ulubiony kolor wilka: Brąz i Niebieski.
Najlepszy przyjaciel wilka:...
Charakter: Chcesz poznać? Podejdź i spróbuj pogadać może się dowiesz. Jego motto? "Zasady są po to by je łamać". Jego cechy fizyczne: Silny, Szybki, Wytrzymały. 
Stanowisko: Tropiciel.
Przyjaciele: Kiepsko idzie mu z zaprzyjaźnianiem się...
Wrogowie: Otoczenie ;> 
Rodzina: Podobno ma krew Boga Czasu i Wszechświata. 
Ulubiony utwór: E..
Zauroczona/y w: Waderze.. 
Właściciel: ×Luka×

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

Zatakało mnie. Chyba więcej nie wrócę na tą górę. Ale nic nie obiecuję :O.
-Uhm.... cóż.... spędziliśmy z sobą dwa dni nie wiem czy to mi wystarczyło na wybudowanie... więzi..
-Wiem, że plotę głupoty.. no żyje się raz... przepraszam.
-Nic się nie stało...I powiem, że tak... - Wilczyca tak jak ja zrobiła wielkie oczy...
-Ja.. nie wiem co powiedzieć...- Samica się zarumieniła..
-Myślę, że z każdym kolejnym dniem... będę ci mógł coraz bardziej spojrzeć w oczy... i zaufać. - Słońce zaczeło zachodzić... zastała cisza... w końcu Mailia ją przerwała...





(Mailia? W.góra = eliksir prawdy? xD )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Ta... moje życie też najlepsze nie było... Ale widzisz jednak ty potrafisz... pomóc, uszanować i opiekować się.
-O czym mowa?
-Pomogłeś mi w przeżyciu tamtych dni... świadczy to o Tobię dobrze...
-Nie.. to jest obowiązek Alf, które wypełniam.
-Jaaasnee...
-Każdy ma w sobie odrobinę dobroci, jak widzisz ty też. Za to nie potrafisz zaakceptować pomocy od innych.
-To już mój problem.
-Nie.. Twój tylko społeczeństwa w którym żyjesz.. Przez nich chodzisz przygnębiony.
-I będę.
-A ten kruk co znaczy? Ciągle za Tobą lata...?
-Sam nie wiem...
-Hm... zgauje że jak Kail i Crite mówią to on też.
-Kail? On z Ire odszedł dawno...
-Jednak sie pojawił..- Skierowałam się ku krukowi.- Ty kruszuś. Wiem że mówisz i nas rozumiesz.
-Kraaa kraaa...
-I jak ci to ma pomóc? - Zapytał Yuuki.
-Cicho.... więc czemu latasz za tym basiorem? Coś ma się wydażyć?
-Kra kra kraaa...- Zrobiłam dziwą mine i skoczyłam na ptaszka..
-Gadaj!
-Kraa...ja.... kraaa....
-Więc czemu za nim latasz i go obserwujesz? Czym jesteś znakiem?
-Kraa,,, jakkk każdyy kraaa wieee znaaakkk kraa śmierci.
-Jak ty to? - Zapytał się Yuuki.
-Normalnie. Siła woli.
-Więc Kruku co znaczysz?
-Kra... jest wiele oczekiwanych kraaa... wydarzeń kraa...



(Yuuki?xD)

Od Nali Cd Od Tear Dristress'a

-Tato trochę się martwię o Paina - powiedziałam do idącego ojca
-Dlaczego nie wrócisz? - zapytał
-J-ja... ja nie wiem... - mamrotałam
-Więc właśnie - powiedział i nagle wbiegła straż
-Panie! Szpiedzy wracają nie ma Angel! - krzyknął strażnik
-Angel! - stanął na baczność ojciec
-Kto to?! - zapytałam
-To nie czas na to chodź za mnął - zaczął biec
Poszliśmy do jakiejś wieży i nagle przyleciała wilczyca z czarnym wilkiem prawie zabitym.
Forest:


Angel:



-Puść ją Forest! - krzyknął ojciec
-Najpierw klejnot!Albo wiesz co! - krzyknęła
-Tato?! TATO!! - krzyczałam
-Nala uspokój się - powiedział - Angel nie!
Angel wyrwała się, ale nie mogła latać i spadała na ziemię...
-Nie! - krzyknął jakiś wilk, a ja zaczęłam zbiegać na dół próbowałam ją złapać, ale ona upadła na mnie
-Nala uciekaj! - krzyknął ojciec
-Czemu? - powiedziałam, a on wskazał armię nadchodzącą z piekła
-Tato! - uciekałam a on zbiegał do mnie
W końcu wilki mnie dopadły, a ja przywoływałam Paina myślą gdy byłam gryziona i bez sił...


<Pain?>

sobota, 9 listopada 2013

Od Endera Cd Od Ahiry

-Najbardziej Tigera. - odpowiedziałem



(Ahira dokończ)

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- Mogliśmy przyjść tutaj wcześniej... - uśmiechnął się Pain
- Wcześniej nie byłoby tu tak magicznie i pięknie... - powiedziałam i się uśmiechnęłam do Pain'a
- Racja... - odwzajemnił uśmiech
- Wiesz... mam takie pytanie... - powiedziałam
- Tak ? - spojrzał na mnie lekko się uśmiechając
- Bo... podobasz mi się... i czy czujesz może to samo... ? - wydusiłam to patrząc z lekkim uśmiechem na Pain'a


( Pain ? twa odpowiedź ? xD )

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

Wyszliśmy z miejsca w którym przydażył się koszmar. Z kariny też postanowiliśy wyjść.
-Może na zakończenie tego wspaniałego i lekko przerażającego...dnia wybrałbyś się ze mną na Wielką Górę? - Gdy wilczyca się zapytała... miałem małe i skąplikowane skojarzenia xD.
-No...yy....
-Nie martw się to tak po przyjacielsku...
-N-no... przecież wiem....
Wyruszyliśmy w końcu na tą górę ._. . Rozsiadliśmy się..
-Wiesz?...
-Cu? - Zapytała się Mailia.
-Nikt chyba nie był wstanie mnie tak rozweselić jak ty... wydaje mi się, że nie jest mi potrzebne szczęście..
-Ja tam lubię, jak się śmiejesz, uśmiechasz...
-Może ty... hm... ty także się fajnie śmiejesz i uśmiechasz. xD
-No to co? Myślałam że mówimy tu o Tobię.
-Jak wolisz... myślę, że.... jesteś czymś najelpszym co mnie w tej Watasze spotkało..
-Jej... ta góra to naprawde magiczne miejsce...- Zaśmiała się Wilczyca... na co ja lekko się uśmiechnąłem.



(Mailia? )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Po chwili zastanowienia poszedłem do miejsca gdzie ostatnio rozmawiałem z Avishią. Zobaczyłem, że węszy za jakimś tropem... pewnie myślała że coś o mnie znajdzie... ahh...
- Jeśli chcesz to opowiem... - powiedziałem i usiadłem a Avishia ze zdziwieniem w oczach koło mnie
- To słucham... - powiedziała
- Jak byłem mały, moje rodzeństwo mnie ignorowało może już tego nie widać ale tak było... czasami rodzice reagowali a w większości przypadków nie. Kiedyś się wymknąłem poza tereny watahy. Zobaczyłem wilka z blizną na nosie w paski. Miał na imię TigerPaw czy jakoś tak. Zaatakował mnie a ja wtedy uciekłem. Nikt nic sobie z tego nie zrobił ale każdy się ze mnie wyśmiewał. Do teraz tak robią... jak mówiłem 5 koło  u wozu... - Avishia jak widać się nad tym zastanawiała



( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Patrzałam jak wilk odchodzi. Chciałabym mu pomóc.. ale to trudny przypadek. Nigdy i to pod rzadnym pozorem nie pójdę na wilczego psychologa. Nie chciałam by wyszło że go śledzę,,, czy coś.. więc za nim nie poszłam. Widziałam kruki oblatujące Yuukiego jednak.. tylko jeden przy nim został. Obawiałam się że może coś złego stać. Odwróciłam wzrok od ptaka i wilczóra. Zostałam na miejscu gdzie rozmawiałam z Wilczórem. Może i by się tu znalazły jakieś oznaki szczenięcych lat..Siedziałam tam przez dwie godziny...



(Yuuki? )

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

Zobaczyłam jak Pain mnie bronił... byłam mu wdzięczna...wstałam i ostatkami sił go przytuliłam
- Dziękuję... - wyszeptałam
- Em..Um... nie ma... za co... - uśmiechnął się zaczerwieniony
Zregenerowałam siły i poszliśmy dalej. Ujrzeliśmy tą waderę z bronią. Rzuciła się na Paina. Stworzyłam iluzję już nic nie blokowało żadnych mocy. Moja iluzja zaatakowała ją od tyłu a Pain zabił od przodu....
- Jak widać myślała, że ma z nami jakieś szanse ! - zaśmiałam się
- Tak... to wracamy ? - uśmiechnął się Pain
- Jasne, jak na ten dzień chyba dużo wrażeń ! - powiedziałam z uśmiechem i wyszliśmy z drzewa. Powoli zbliżał się zachód słońca i wieczór.


( Pain ? )

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-Nie no tego za dużo jest. Zostawcie ją! - Wykrzyczałem do trzech wilków.
-A bo co? haha..ha..ha..- Zaśmieli się.
-Nie ujrzycie światła dziennego. - Usiadłem z spokojem. Wilki zostawiły nieprzytomną wilczycę.
-No chodź twardzielu. ..-Powiedział jeden z większych.
-Nie muszę być twardzielem by was pokonać.
-No dajesz...- Wyszkoczyła czarna wadera. Zaczeła krążyć. A ja czekałem tylko na jej atak. W końcu się doczekałem. Sytułacja się odwróciłą gdy ją ugyzłem w kark i przygniotłem do skały.
-Puszczaj ją! - Wykrzyczał biały demon i biegł w moją stronę. Gdy mnie ugryzł w grzebiet.. pomyślałem o Maili, nie może się jej nic stać. W końcu obiecałem.. Swymi mocami basiory dostały zastrzyk cierpienia i bólu. W końcu upadli. A Wadera spoglądała na mnie... jak by nie wiem co..Przydusiłem ją.
-A ty co?! Chcesz skończyć jak oni?
-N-nie..wypuść. Obiecuję nic nie zrobić!
-Marne gadanie.! - Nagle obudziła się Mailia.
-Co tu się stało?! - Wykrzyczała gdy zobaczyła martwe wilki i mnie duszącego waderę.
-Ja...- Wypuściłem wilczycę która natychmiast odbiegła.



(Mailia? .. jestem potworem! xD)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Jeśli żył bym przeszłością nigdy nie został bym Alfą ani prawdziwym wilkiem... - powiedziałem i... i właśnie nic... poszedłem nad jezioro...
Śmiała by się jeśli bym jej opowiedział całą historię z drobnymi szczegółami...
Zauważyłem znów tego samego kruka, który zawsze do mnie przylatywał... jakby coś znaczył...
Nie zaprzątając sobie tym głowy poszedłem tym razem do tego miejsca :



Pomyślałem, że jeśli Avishia się tak stara do mnie dotrzeć... może jej opowiem... nie cierpię się przed nikim otwierać, ale wiem też jak to jest męczyć się i nie dostać nic w zamian...


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Czyli jedak... zaniedbano twoją osobę?
-Może... co cię to obchodzi? Moje życie moje błędy,
-Chciałabym pomóc, dlaczego nie możesz tego zrozumieć? Przecież...
-Jak wspomniałem. Nie potrzebuję pomocy wadery która..
-No co która? Dokończ?
-Pakuje się ciągle w kłopoty. Było Ci nie pomagać. Może byś się do mnie nie uczepiła.
-Graaw.... Hm.. czyli nie zrozumiesz, że inne wilki Ci są potrzebne choćby do życia?
-W sumie... może jak będę leżeć w grobie.
-... Ty już leżysz dwoma łapami!
-To znaczy?
-Może się kiedyś sam przekonasz... Nie uciekaj od pomocy i nie żyj przeszłością tylko teraźniejszośćią...





(Yuuki? ._. xD )

Od Ivan'a Cd Od Arii

Wbigliśmy do lasu. Widzieliśmy jak trol się podnosi. Zdezorjętowany odszedł. Zosatwił nas.
-Uh.. udało się. Może.. niebieskie jezioro?
-Przedało by się.
Ruszyliśmy bez obawy. Kail nadleciał.
-Kraaa kraaa... i gdzie go macie? Znalazłem jaskinię.
-Nie ma już trola odszedł, na pewnien czas.
-Ale.. nie wspominajmy o tym ok? - Zapytała Aria.
-Niech Ci będzie.
Kail odleciał kontynuować swoje zajęcia.



(Aria?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Nali

Gdy rodzinka sobie rozmawiała o swoich rzeczach ja siedziałem cicho i słuchałem. Jednak to mnie znudziło i postanowiłem obejść salę. Obrońcy starszego wilka mnie obserwowali. Gdy byłem za tronem byłem dla nich niewidoczny. Zauważyłem że na oparciu z tyłu są wyryte pojedyńcze rysunki. .


















Przedstawiał wiele wydarzeń. Wydawało się że powstanie pierwszej watahy i zdobycie władzy nad wilkami przez ludzi. Zwierzyna biegała zamieszanie.. Gdy byłem w trakcie rozwiązywania... ojciec Nali mi przeszkodził.
-Więc, jak zasiądziesz na tronie Boskim?
-Że tu? Nie. Ja... chcę wrócić na Ziemię. Nie mogę opuścić rodziny. Chociaż jest patologią..-Odpowiedziałem.
-Co to jest?- Zapytała Nala i wskazała na tył tronu i jego obrazki.
-Yhm...
-To są obrazki z historii pogodzenia ludu wilków i ludzi. Nikt tego nie jest wstanie wyrazić słowami. Trójca się rozpadła. Zatem każdy wilk będzie między piekłem, ziemią a niebem. Nikt nie ma prawa dostać się do raju, powrócić do życia i iść służyć diabłu.
-Czyli jak wy tu?- Nala próbowała się zorjętować.
-Nie rozumiesz?.. - Zapytałem się z śmiechem. Jak tego nie można skapować?
-Nie, wytłumaczysz?
-Zatem... dusze wilków po śmierci są zawieszone nad sądem. Inaczej zwanym czyśćcem. Czyściec postanowił je odrzucić by zapełnić nim ludzi. Podobno jak mówią ludzie ... zwierzęta nie mają dusz. Dlatego tu są "zawieszeni".
-Widzę jesteś mądrym wilkiem. -Pochwalił mnie Ayoka.
-Ta... i jedynym dziedzicem. który musi się poświęcić by was uratować? Aż tak wam źle na świecie? Przynajmniej dowiedziałeś się że masz córeczkę. -Powiedziałem rozwścieczony.
-Stać na tym samym progu przez kilkanaście lat, nudzi się. Każdy chce zobaczyć łaskę Pana.
-Jakiego że Pana!
-Ciebie. Ty.. jedyny posłaniec ostatnich Bogów..
-Haha.. dobre żarty. Ile razy mam to sobie wkuwać w pysk?! Nala.. jeżeli chcesz gadać z tym starym głupcem proszę bardzo. Nie będę wypełniać proroctw jakiejś starej..
-Pain! To mój ojciec. Uszanuj go!
-Powinnaś sama wrócić. Taki ojciec? Niech Ci pomoże. Jak coś.. przywołasz mnie myślą. Bedę nad tobą czuwał jednak na ziemi! Cya. -Wybiegłem z zamku i wróciłem na ziemię. Dowiedziałem się że minęło już 10 dni. Czyżby inny wymiar? Zacząłem się martwić o Nalę. Jednak czuwałem. Czekałem aż zrozumie...



(Nala?)

Od Ahiry Cd Od Endera

- Cześć, miło mi cię poznać ja jestem Ahira, była Alfa tego stada. Teraz przejął je mój syn ! - uśmiechnęłam się przyjaźnie
- Ja niedawno tutaj dołączyłem, nawet mi się podoba - odwzajemnił uśmiech Ender
- Znasz już tutaj kogoś ? - zapytałam się
- Teraz oprócz ciebie nie ! - zaśmiał się basior
- Powinieneś poznać watahę ! - zawołałam
- Skoro tak mówisz... - powiedział i poszliśmy
Przedstawiłam mu każdego po kolei.
- I co, polubiłeś już jakieś kilka osób ? - uśmiechnęłam się


( Ender ? )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Po co ci to, jeśli chcesz się dowiedzieć jak do mnie dotrzeć to się wysil... ? - spojrzałem na waderę
- Próbowałam już wielu sił... i nic... chociaż chcę tą jakąś... - przerwałem jej
- Małą wskazówkę tak ? - zdziwiłem się
- Tak... - powiedziała dziwnie na mnie spoglądając wilczyca
- Ja ci nie powiem... chcesz to zapytaj moje rodzeństwo, ale wątpię żeby szczegółowo ci powiedzieli...
- Nie chcę się pytać twojego rodzeństwa tylko ciebie ! - powiedziała wilczyca lekko zdenerwowana
- Pff... a spróbuj komuś powiedzieć to cię ukatrupię... nie dajesz mi spokoju... - usiadłem i kontynuowałem
- Powiem tylko tyle,że byłem jak 5 koło u wozu, i to powinno ci wystarczyć... - odszedłem wolnymi krokami


( Avishia ? Yuuki, tak szybko nie zdradzi ! xD )

Od Glaze Cd Od Diego

- No dobrze. A wiesz kiedy?- Zapytał Diego.
- Nie wiem.- Położyłam się.- Ale niedługo.
Poczułam skurcz. Wiedziałam, że poród nastąpi dopiero jutro albo po jutrze ale już wolałam być uszykowana.



(Diego?)

Od Arii Cd Od Ivan'a

- I co teraz?- Krzyknęłam.
- Nie wiem. Kazał nam wciąż uciekać przed trollem!
Odwróciłam się do tyłu. On wciąż za nami biegł. Nagle ukradkiem troll się potknął i runął z hukiem na ziemię. Spojrzeliśmy na niego zdyszani.
- Upadł.
- I dobrze. Przynajmniej zdołamy mu uciec.- Odpowiedział Ivan.
Trochę mi było żal stwora ale pobiegłam za Ivan'em.



(Ivan?)

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- A ja wiem chodźmy ! - zaśmiałam się i pobiegliśmy
- Jesteś pewna ? - Pain na chwilę się zatrzymał
- O co ci chodzi ? - zdziwiłam się
- Czy na pewno chcesz tam wejść... może być trochę niebezpiecznie... i coś może nam się stać... - powiedział Pain spoglądając na mnie jak na głupią XD
- Hm... przecież będę z tobą, wtedy czuję się bezpieczniej ! - uśmiechnęłam się do basiora
- Skoro tak mówisz... - lekko się zarumienił i dalej pobiegliśmy
Drzewo w środku wyglądało tak :



- Wow... ładnie tutaj... - powiedziałam a Pain tylko przytaknął
Nagle skoczył na mnie jakiś wilk, przytrzymując mnie na podłodze :




Za nim stali jeszcze dwaj :






Próbowałam stworzyć iluzję, ale nie mogłam... coś zakłócało pole siłowe przez co wilk traci swoje moce na jakiś czas...


( Pain ? będzie się działo ! XD  )

Od Ivan'a Cd Od Amnesi

Czyżby jej serce znowu było złamane? Przecież mam Arię. Nie mogę popełnić błędu.
-Zawsze będziesz... miała szanse. Każdej daje.. ale cóż... nie poddawaj się. Tylko problem w tym dla ciebie że mam z nią szczeniaki, które bardzo kocham. Aria dała mi szczęście.. nie czepia się...
-Czyli ze mną byś nie był szczęśliwy?
-Tego... nie wiem. Wiem tyle .. że...
-Że?..
-No że... no po prostu... nie znam Cię za dobrze, ale wyglądasz na dobrą i fajną osobę. No z wyglądu też nie jesteś najbrzydsza... po prostu... na razie przyjaciele....
-Yhm.. dziękuję za rozmowe...





(Amnesio? :P)

Od Maggie Cd Od Kida

Gdy do niego wskoczyliśmy znaleźliśmy się w dziwnym miejscu.
- Gdzie jesteśmy?- zapytałam.
Kid pokiwał głową.
- Nie wiem.
Po chwili koło nas przeleciał duch. Obejrzałam się na Kid'a zdziwiona.
- Ja wiem!- Wykrzyknął.
- Co?
- To jest kraina duchów!



(Kid?)

Od Nali Cd Od Tear Dristress'a

-Dziękuje - powiedziałam przytulając Paina
-Nala jak ty wyglądasz! - powiedział ze zdziwieniem
-J-Ja , ale jak! - powtarzałam bo wyglądałam inaczej



-Jak spotkałeś mojego ojca?Jak wyglądał? Czy coś o mnie mówił?! - pytałam i pytałam o mojego ojca
-Napotkałem go idąc przez rzekę krwi.Był cały granatowy i świecił jak duch. I... on nawet nie wiedział o tobie przynajmniej tak mi się zdawało - powiedział
-Aha - trochę posmutniałam
-Nie przejmuj się - powiedział przytulając mnie
-Wiem, ale dlaczego o mnie nie wiedział? - zaczęłam płakać
-Może pójdziemy do tej krainy i się dowiemy? - zapytał
-No nie wiem - przytaknęłam
-To dla ciebie ważne - powiedział
-Tak i to bardzo - posmutniałam
-Więc ruszamy - powiedział, a na jego oczach pojawiły się łzy

~W tamtej krainie~

-To tutaj? - zapytałam
-Tak to tutaj.Rzeka z krwi - przytaknął
-Więc gdzie teraz? - rozglądałam się
-Znowu te sępy...
-Co to oznacza?!! - wystraszyłam się
-Że ktoś nadchodzi.Schowaj się! - krzyknął i pociągnął mnie za drzewo
-Co ty?
-Ciii!To nie oni byli w tedy - szepnął
-Ale jak to to tu są inne wilki - zdziwiłam się
-No to kraina umarłych więc wiesz... tu są duchy
-Aha... sorki - powiedziałam i popatrzyłam na wilki




-On chce wracać na ziemię! - krzyknął jeden z wilków
-Wiem, wiem , ale jak?!On nie zostawi nas... prawda... - powtarzała wilczyca
-Wiesz to jego córka, a do tego ten wilk i proroctwo... mam mętlik w głowie - powiedział samiec
-A ja nie! - krzyknęła samica, a ja upadłam prosto pod ich łapy
-Wrrr! - wyskoczył Pain i warknął
-Nala! - krzyknął wilk
-Yyyy zkąd mnie znasz... - cofnęłam się w tył
-To ja Mik! No ten co tak się gubił! - powiedział, a ja sobie przypomniałam
-Jejciu jak dawno cię nie widziałam... chwila ty już nie żyjesz O.o - po chwili zmieniłam temat
-Tak długa historia - zamyślił się - A co ty tu robisz i z kim?
-To mój przyjaciel Tear Dristress - wskazałam Paina, a ten kiwnął głową - A to kto to jest?
-To moja dziewczyna... - powiedział - Love
-Hej - powiedziałam, a ona tez powiedziała <Hej>
-Twój tata tu jest - powiedział - Ostatnio huczało że umierasz
-Wiem miałam tarapaty.Ej zaprowadził byś nas do niego? - zapytałam czekając na odpowiedź
-Spoko mogę nawet teraz - powiedział
-Jak ci dziękuje! - krzyknełam
Szliśmy do jakiegoś lodowego pałacu w którym była wielka sala tronowa i biały fotel, a na nim siedział jakiś wilk.
-Tata? - popatrzałam na wilka
-Nala? Nala! - krzyknął i przytulił mnie
-Tatusiu ja.. ja tag długo cię szukałam - przytuliłam go mocno
-Ja ciebie też.Ale gdy przybył twój przyjaciel odzyskałem nadzieje na to ze żyjesz tylko że.. jesteś inna - powiedział patrząc się na mnie
-Wiem, ale to teraz nie ważne.Wracaj z nami na ziemie! - powiedziałam, a wilki się na mnie spojrzały
-Ja nie mogę... ja tu muszę się nimi opiekować... - posmutniał - A co z mamą?!
-Szkoda...mamy szukałam prawie po wszystkich watahach i jej nie ma... - poleciała mi łza


<Pain?>

piątek, 8 listopada 2013

Od Kida Cd Od Maggie

- Nie wiem... - powiedziałem i się położyłem
- Może się przejdziemy ? - zaproponowała wilczyca
- Niech ci będzie... - powiedziałem się śmiejąc
Poszliśmy tak jak obiecałem. Po drodze zobaczyłem jakiś portal czy coś w tym stylu...
- Ej Maggie, wchodzimy ? - zacząłem sięśmiać
- Dobra C'mon ! * - tak samo się zaśmiała


( Maggie ? )

Od Kida : C'mon znaczy naprzód 

Od Amnesi Cd Od Ivan'a

- Może... - powiedziałam a Ivan się tylko uśmiechnął
- Słuchaj... nie wyprę się moich uczuć skierowanych do ciebie... ale nie zabiorę ci też twojego szczęścia... po prostu poczekam... może kiedyś los się do mnie uśmiechnę, a nie jak zawsze odwróci... - wymusiłam uśmiech i powoli znów zaczęłam odchodzić


( Ivan?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-Przyznam pierwszy widok robi wrażenie. -Rozejrzałem się w około.
-Wiem! Zobacz! - Mailia dotkneła jednego z większych grzybów. Przez dotknięcie oświecił się fioletowym światełkiem.
-Hm.. to może ja zobaczę.- Wybrałem inną odbiane i... inaczej zareagował, schował się pod ziemie robiąc dużą dziurę.- Yy.. ja to pecha mam.
-W czym?
-W wybieraniu grzybów.
-A... nie no zależy. - Podszedłem do dziury spojrzałem w głąb. Ciemność, czarość nagle wyleciały żółte pyłki które osadziły się na moim i Maili nosie.
-*Psik*- Psikneła Mailia.
-Ahm.. na zdrowie. - Pyłek odleciał a za nim mój. Spojrzałem się na odlatujące w stronę lasu pyłeczki.
-Jak myślisz gdzie się przedostaną? - Zapytałem.
-Nie wiem można zawsze sprawdzić, co nie? -Wadera odpowiedziała natychmiast i energicznie. - No chodź! - Gdy ruszyła ja za nią. Gdy przedostaliśmy się przez las zobaczyliśmy dolinę z wodospadem:




-Wow.. nie widziałem czegoś takiego.
-Aha..- Wadera stukneła mnie łapą w moje żebra.
-Hm.. i masz jakieś plany?
-Szukać przygody. - Samica ruszyła przed siebie. Znalazła duże obalone drzewo..





-Nie widziałam nigdy takiego dużego drzewa.
-Hm.. ja raczej też nie. - Przed oczami przeleciała mi pięcio sekundowa wizja 3 wilków. Jednak nie chciałem marwić Wadery.
-I co by tu począć.
-Nie wiem...- Odpowiedziałem...



(Mailia? :D )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Czy ty mnie śledzisz? - Zapytał basior.
-Nie. Jestem za ciebię odpowiedzialna do póki nei zobaczę dokłądnie zagojonych ran. Muszę Ci się odwdzięczyć. Gdyby nie ty bym pewnie leżała już... i kruki by mnie...
-Nie musisz się odwdzięczać. Chociaż.. możesz mi dać spokój? Najlepsza nagroda..
-Nie wiem dlaczego taki jesteś. Może złe dzieciństwo.. może... zawiodłeś się na kimś w szczenięcych latach, Bo od tak siebie nie możesz być zły. Czyż nie? Mam rację?
-Nie. Idź już.
-Odpowiedz mi czy mam rację. I opowiedz mi o swoich wydarzeniach. Przecież i tak nie zrobi Ci to różńicy,
-To nie twoja sprawa. A teraz wynoś się z mojego miejsca.
-Jak odpowiesz to może. Może bardziej Cię zrozumnę, może lepiej będę mogła pomóc wraz z całą watahą. Jesteś Alfą i uszanuj to że ktoś chce CI pomóc.
-...- Basior spóścił łeb i czekał aż odejdę.
-Więc co się stało??



(Yuuki? Avi chcę się dowiedzieć! xD)

środa, 6 listopada 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Do mojej jaskini weszła Ahira, moja matka. Usiadła obok mnie i tylko się ze zdziwieniem spojrzała po czym powiedziała :
- Dlaczego ty taki jesteś...? - po tych słowach wyszła...
Leżałem sam w jaskini zastanawiając się nad słowami matki... nie moja wina... taki się już urodziłem... nikt nie musi spędzać ze mną czasu jeśli nie ma ochoty... Rany nadal bolały ale wstałem i bez słowa omijając wszystkich poszedłem do tego miejsca, które było moim ulubionym... :




Wskoczyłem powoli na skałę i... i leżałem... patrzyłem się na mrok przede mną... co poradzić... zostałem sam... może i tak lepiej... Zszedłem ze skały, rany już nie krwawiły ale nadal trochę bolały. Położyłem się pod drzewem obserwując latające nade mną kruki...
- I co teraz...? - usłyszałem głos za mną
- am nie wiem... odpowiedziałem i się odwróciłem
To była Avishia...


( Avishia ? )

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

Następnego dnia obudziłam się i szybko pobiegłam na polankę. Napiłam się, upolowałam coś i przeszłam się na przechadzkę do lasu. Zobaczyłam tam Tear Dristress'a. Od razu do niego podbiegłam i się przywitałam :
- Pain, cześć ! - uśmiechnęłam się
- Witaj ! - tak samo odwzajemnił uśmiech
- Co ty na to żebyśmy się przeszli ? - zaproponowałam
- Dobra, może znów zdarzy się coś dziwnego tak jak wczoraj... - spojrzał się na niebo
- Może... - zaśmiałam się
- To gdzie teraz ? - zapytał się mnie
- Hmm... wiesz ostatnio odkryłam coś magicznego, chodź za mną ! - uśmiechnęłam się
Po chwili zaprowadziłam Pain'a do tego miejsca :



- Jest tutaj moim zdaniem wiele pięknych i zarazem magicznych rzeczy, chodź może znów będziemy mieli jakąś przygodę ! - uśmiechnęłam się


( Pain ? :> )

Od Diego Cd Od Glaze

-Tak się ciesze - przytuliłem ją
-Ja też - uśmiechnęła się
-Musimy powiedzieć Ahirze - mówiłem
-Chwila... chwila ja tu będę rodziła i ja się z tond nie ruszam - usiadła



<Glaze? Sorki że długo szlaban>

Zmiana Nali !

O to nasza nowa Nala ! =D :




Imię: Nala
Wiek: 2 lata
Płeć: Wadera
Partner: Szuka...
Potomstwo: Na razie nie
Moce: Czytanie w myślach , teleportacja , uzdrawianie , czytanie w myślach , nie widzialność , zmiana w człowieka , ożywianie zmarłych , kontaktowanie się i rozmowa ze zmarłymi , 
Rodzaj wilka: Pawi Wilk
Znak wilka: Pawi ogon
Ulubiony kolor wilka: Fioletowy i żółty
Najlepszy przyjaciel wilka: Tear Dristress
Charakter: Miła, pomocna, sympatyczna, przyjacielska, uczciwa, romantyczna, odważna
Stanowisko: Wojownik
Przyjaciele: Pain i Picky 
Wrogowie: Dużo!
Rodzina: Tata który jest w krainie duchów i mama Iris która została porwana
Ulubiony utwór: We own it
Zauroczona/y w: W ♥ Painie ♥
Właściciel: pati00515




Imię towarzysza: Picky 
Moce towarzysza: Oszołamianie swoim ogonem, zabija przeciwnika wzrokiem, zmienia ogon zamiast kolorów to w biały
Inne zdjęcia wilka:


Jako człowiek:



Inne zdjęcia towarzysza: 

wtorek, 5 listopada 2013

Od Ivan'a Cd Od Amnesi

Gdy zobaczyłem że wadera odchodzi postanowiłem zrobić za psychologa.
-Gfraw.. Nie.. nie jesteś ohydna. Jesteś piękną i kochającą wilczycą, jak każdy. Tylko że nie potrafisz uszanować czyjejś decyzji. Co będzie to będzie. Przyjaciele? Na pewno.. ale... uważaj proszę. Może znajdziesz innego... ja na razie nie mogę i nie wiem czy do tego momentu dojdzie. Nie trać nadziei ale.. korzystaj z innych możliwości. - Otarłem łzy dziewczyny.- To jak? Będzie wszystko dobrze?



(Amnesio?)

Od Amnesi Cd Od Ivana

- Ivan... posłuchaj... ja... - kilka łez zleciało mi po policzku
- Kocham cię i nie przestanę, ale chociaż zostańmy jak na razie przyjaciomi może później zmienisz zdanie... wiem, że takiej ochydnej wilczycy nikt gby nie chciał i przepraszam... - łzy leciały mi strumieniami i stawało mi się zimniej... wolnym krokiem zaczęłam odchodzić...


( Ivan ? ok ... )

Od Ivan'a Cd Od Arii

Spojrzałem się na Trola, wydał straszny dźwięk.
-Ario?...
-Tak? - Odpowiedziała bez ruchu i spoglądała na stworzenie.
-Uciekaj... WIEJ! - Trol się odwrócił i mnie zauważył. Próbował mnie złapać jednak zamroziłem go, jednak wielkiego znaczenia to nie miało od razu przełamał lód. Przełkąłem ślinę i ruszyłem do ucieczki. Gdy biegliśmy zauważyłem na niebię Kail'a.
-Kail! Kail!! -Wykrzyczałem za pierwszym razem nie usłyszał jednak za 3 razem zleciał w dół.
-Co to jest?! Nie możecie go sprowadzić do Watahy!
-Gratuluje inteligencji.
-Dobra... em.. to róbcie co robicie ja zaraz wracam.
-Kail!!! - Ptak odleciał.- Aria... wytrzym! wypatruj jaskiń!



(Ario? )

Od Tear Dristress'a Cd Od Nali

Odbiegłem w skazanym mi kierunku. Miałem mało czasu więc dzięki mocy łzy przeteleportowałem się tam. Wszędzie było biało, niebo było czarne a ląd dzieliła rzeka.





Widziałem ślady łap wilków. Przchodziły one przez rzekę. Nad niebem zaczeły krążyć sępy i kruki. Byłą to oznaka śmierci. Mogło to znaczyć że zbliżał się ktoś do mnie lub ja kogoś zabiję. Uważnie rozpatrzając po terenaxh przeszłem rzekę krwi. Gdy wyszłem byłem pół od krwi. Wtedy podszedło do mnie 5 żywych wilków i 1 zjawa. Stałem jak przyklejony. Wilki na przeciwko warczały, krążyły i pokazywały wrogo kły. Zjawa się zbliżyła.
-A ty to kto?! Kto tu zmierza i nieskłada mi pokłonu!
-Jestem Tear Dristress poszukuję ducha wilka o imieniu Ayoko.
-Gr.. zabić go!- Wykrzyczało widmo.
-Nie! Nie możecie mnie zabić. Wszystkich was skarzę na zagładę!
-Haha...haha.....ha.- Wilki się zaśmiały. A Widmo ich uciszyło.
-Czemu tak sądzisz? Co Cię tu sprowadza?
-Jestem Tear Dristress, potomek Arii i Inverna! Aniołów Świętej Trójcy. Jestem Bogiem! -Mogłem to wykorzystać przy okazji.
-Bóg? Straciliśmy dawno w to wiarę.
-Chcę rozmawiać z Ayoką!
-Stoisz przed nim...idiota.-Powiedział wilk pod nosem.
-Więc ty jesteś?! Proszę o zaklęcie!
-Jakie znowu? Kim żeś jesteś. Po co ?
-Jestem posłańcem Szamanki i Sauriego. Oraz twej córki Nali!
-C-co? Jakiej córki?! Zostawić go!
-Iris cóż nie?
-Ona ona.. a co z córką? Mam z nią potomstwo?!- Zaczą się wypytywać a ja przytakiwałem.
-Nie wiadomo Ci o niej? teraz jej życie jest zagrożone! Daj mi zaklęcie. Tylko ja ją mogę uratować.
-No tak. Wiesz co jeszcze Cię zoobowiązuje? Związek z nią!
-Wiem. Daj mi to zaklęcie!
-Proszę..a oto i one.
-No dawaj.
-Nie wypowiem, jestem tu uwięziony więc trzymaj.-Wilk oddał mi książkę z zaklęciami. Otwartą na stronie specjalnego zaklęcia. Podczas powrotu przejrzałem to i owo. W końcu wróciłem. Zobaczyłem cierpiącą Nalę.
-No szybciej na co czekasz?! -Wykrzyczała Szamanka.
-Dobra... gdzie to...a.. -Mruczałem pod nosem i wykrzyczałem:
- Quomodo illa moriuntur ita tumultus. Explendum prophetiae et servant Dei et catulos earum. Redite ad intentum amante. Curare salutem vestram species! -Moje oczy zaczeły mnie piec. Wyleciały mi 9 łez. Które uzdrowiły Nalę. Jednak mnie oślepiło na dobre piętnaście minut przez to że nigdy takiego czegoś nie stosowałem. Krzyczałem..
-Nic nie wiedzę!
-Spokojnie to chwilowe.- Gdy Sauri mi powiedział poczułem jakieś ciało które mnie przytuliło. Jednak nic nie widziałem. Dopiero po 7 minutach zaczął mi wracać wzrok.



(Nala?) 

Od Arii Cd Od Ivan'a

- Nie wiem.- Mruknęłam.
- Może jak krzykniemy to nas usłyszy?- Zapytał Ivan.
- Kto wie? Jest taki duży, że pewnie nie.
- Ale zawsze można spróbować.- Nalegał Ivan.
- Okay,- Warknęłam.
Podbiegłam naprzeciw trolla. Ten o dziwo mnie zauważył. Po chwili ryknął.



(Ivan?)

poniedziałek, 4 listopada 2013

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Wyszłam z jaskini i napotkałam matkę Yuuki'ego.
-Avishia! I co?
-I co?! Jeżeli mam go leczyć, zajmować się to niech się uspokoi! Może niech pani z nim porozmawia. Ja odmawiam.- Odbiegłam do swojej jaskini. Wziełam wiaderka w pysk i poszłam w kierunku sadu ludzi. Wybrałam drzewo i zaczełam uważnie zmierać jabłka z Trex'em....



(Yuuki??)

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-Było miło, ale się skończyło.-Uśmiechnęłem się do Wadery.- Trochę już późno nie uważasz?
-Nom troche.
-Odprowadzę Cię i zmykam, ok?
-Niech będzie. Ale jutro też chcę się z Tobą spotkać.
-Uu.. -Powiedziałem pod nosem po czym odpowiedziałęm:
-Niech Ci będzie. Przyjdziesz po mnie?
-No Okey.
-Jak coś powiedz moim rodzicą że do mnie. Tylko jeżeli będą jakieś takie wiesz... nie zwarzaj na to.
-Dobra.
Poszliśmy pod jaskinię Maili.
-No to do jutra.- Odwróćiłem się i odszedłem.
-Pa!



(Mailia?)

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Hm... może jednak niech się naje?
-Tchórzysz? Przyznaj się. -Zaśmiała się Aria i przeszła obok mnie wprost za trolem, a ja za nią.
-Nie.. po prostu nie chcę byś była zjedzona..
-Jasne.. już Ci wierzę.
-No tak, Kocham Cię i nigdy Cię nie zostawię jeśli będziesz zagrożona.
-No.. może mnie przekonałeś... chodź idziemy.
-Dobrze. Jak myślisz co robi tu ten potwór? Jakim cudem on tu się znalazł?- Zapytałem Arię.



(Aria?)

Od Ivan'a Cd Od Amnesi

-Ja.. ja..- Nie wiedziałem co odpowiedzieć, więc się wycofałem w tył powolnym krokiem.
-Ja.. nie.. nie mogę nie chce być znowu taki! Chce być lojalnym wilkiem. A moje serce należy do Arii. Wybacz.. ale nie.- Przecież miałem się zmienić, przecież miałem kochać tylko jedną. Nie może tak być.
-Wracam. Do zobaczenia! - Uciekłem od wadery do jaskini. Gdy wróciłem Aria się dopytywała gdzie byłem, nie odpowiedałem jej i zamyśliłem się w tą sprawę. Na następny dzień unikałem Amnesi. Niestety los mi nie sprzyjał...
-Ivan! Czekaj, musimy porozmawiać! -Wykrzyczała do mnie samica i podbiegła.
-Więc, co?



(Amnesia, zobaczymy.) 

Od Endera Do Ahiry

Szedłem sobie przez las. Zobaczyłem tam wilczycę. Podszedłem do niej po woli:
-Cześć. - powiedziałem



(Ahira dokończ)

niedziela, 3 listopada 2013

Nowy basior !

Witamy Endera ! :





Imię: Ender
Wiek: 3 lata
Płeć: samiec
Partnerka: szuka
Potomstwo: brak
Moce: nieśmiertelność, laser w oczach, władza nad ogniem, władza nad wodą, władza nad Słońcem, czytanie w myślach, przekika przes wszystko(jak duch), latanie
Rodzaj wilka: Wilk Żywiołów
Znak wilka: czerwona i niebieska sierść na głowie, żółty znak na lewej przedniej łapie
Ulubiony kolor wilka: czerwony
Najlepszy przyjaciel wilka: Tiger
Charakter: miły, mściwy, wredny dla tych których nie lubi, stanowczy, czasami agresywny, wierny, waleczny, odważny, przed niczym się nie cofa, dążący do zamieżonego celu, bezwzględny dla wrogów
Stanowisko: zabójca, wojownik
Przyjaciele: cała wataha
Wrogowie: wgrogowie watahy
Rodzina: zostawilła go gdy był mały i nie chce o nich nic nikomu mówić
Ulubiony utwór: Sylwia Grzeszczak - Hotel Chwil http://www.youtube.com/watch?v=5wlcBda81so
Zauroczonay w: obecnie w nikim
Właściciel: mustang177


Imię towarszysza : Death
Moce towarzysza: nieśmiertelność, zianie ogniem i lodem