czwartek, 31 października 2013

Od Amnesi Do Ivan'a

Byłam nowym członkiem w watasze, ale czułam się świetnie. Zauważyłam jakiegoś przystojnego basiora nad jeziorkie postanowiłam zagadać :
- Cześć jestem Amnesia... - uśmiechnełam się
- Ja jestem Inverno ale mów mi Ivan !
- Ok, Ivan... może chcesz się gdzieś przejsć ? - zarumieniłam się i zaproponowałam


( Ivan ? C: )

Nowa wilczyca !

Witamy gorąco Amnesię ! :


Imię: Amnesia
Wiek: 2 lata
Płeć: wadera
Partner/ka: zakochana w Ivanie... ♥
Potomstwo: Chce mieć...
Moce: związane z żywiołami
Rodzaj wilka: wilk miłości
Znak wilka: wisiorek na szyi w kształcie wąsów, apaszka i kawałek różowej grzywki
Ulubiony kolor wilka: fioletowy
Najlepszy przyjaciel wilka: szuka
Charakter: miła, radosna, pogodna, zawsze uśmiechnieta, odważna, lojalna, romantyczka, optymistka, pomocna
Stanowisko: szpieg
Przyjaciele: szuka
Wrogowie: brak nie szuka xD
Rodzina: nie zyję
Ulubiony utwór: skillet - never surrender
Zauroczona/y w: Ivanie to jej miłość ♥
Właściciel: lilla lou
Inne zdjęcia wilka: 



Od Ivan'a Cd Od Arii

-Hm.. może odszedł?
-Może...
-No to cóż możemy poszukać, lub wybrać się w inne miejsce. Jak myślisz
-Możemy szukać.-Wadera podszedła do mnie i uśmiechneła się. Ja natomiast ją pocałowałem i przytuliłem.
-No dobrze. Poszukaj tropów. Tylko gdzie taki duży trol mół zniknąć?
-Za daleko pewnie nie. Na pewno nie s małą dziurkę. -Zaśmiała się Aria.
-Nie no na pewno nie. Mam tylko nadzieję że nie po za terenami.
-Nom. Gdyby to było wiedzieć to było by prościej.



(Aria?)

środa, 30 października 2013

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Avishia! Czekaj. Może byś zajrzała do Yuukiego? W końcu ty szamanka. A Mika jest zajęta. Więc? -Podszedła do mnie z zaskoczeniem Ahira.
-Em.. no dobra.. - Nie chciałam się z nim widzieć, ale w końcu to alfa. Gdyby przeze mnie by zginął to i ja bym zostałą rozszarpana. Opuściłam miejsce spotkania i poszłam do Yuukiego.
-Cześć. Twoja mama mi kazała przyjść Cię opatrzeć. No... bynajmniej sprubóję. Może w walce i polowaniu nie jestem dobra, ale w tym mogę ci pomóc. Zaufaj.



(Yuuki?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-Dla mnie to... puste i zimne planety bez życia. Zmarłe dusze? Możliwe, ale w to nie wierzę. Jednak gwiazdy spadają... Słońce to nasza gwiazda. Może gdzieś są inni którzy właśnie teraz myślą o nas..-Odpowiedziałem wilczycy. Położyłem się na plecach i spojrzałem w niebo. By się zrelaksować zignorowałem cały las, Ilusio i zamkąłem oczy. Wydawało się że Mailia coś mówiła, ale przez moje skupienie nie zwarzałem na to. W końcu wadera na mnie wskoczyła!
-Ej ty jesteś?! Nie odlatuj mi! -Depneła mi w prost na brzuch.
-Ow.. jestem, jestem!
-No!
-A teraz możesz zejść? To trochę czułe miejsce. -Wymamotrałem.
-Ups.. przepraszam. -Samica się zaśmiała się i odeszła parę kroków.
-Yhm.. nic się nie stało.- Wstałem dotykając brzuch. I usiadłem. - Za to zgłodniałem! Teraz Cię zjem hahaha!- Zaczełem żartować i gonić waderę...



(Mailia?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Nali

-Teraz czas na ciebie...-Powiedziała szamanka i dotkneła mojego czoła łapą. Przeniosłem się w zimne krainy. Tło było zmieszane śniegiem,wodą,czernią oraz kolorem krwi. Zobaczyłem także 3 wilki. Prowadził także mnie głos który wszystko tłumaczył. Pierwszy wilk to wilczyca krwi. Drugi wilk to Bóg Wojny i Apokalipsy. Trzeci natomiast Cierpienia i Czasu. Zwali się Krri, Danny i Werken. Krri uwodziła z łatwością. Była z Dannym a równocześnie z Werken'em. Przez jej błąd i łatwość i pragnienia zaszła w ciąże. W jej brzuchu toczyła się walka genów. Jednak dzięki mocy Krwi zapanowała nad tym i urodziły się 5 szczeniaków.
Ivan, Loney, Ire, Aria oraz Iris. Oddzieliła ich specjalnym zaklęciem dzięki czemu mogli się z sobą rozmnażać. Ivan, Iris, Loney. Doszli do Watahy gdzie się pojawiłem. Natomiast Aria i Ire.. do szamanki. Iris zaszła w ciążę z wilkiem watahy Saura który narodził Nalę, księżniczkę. Ire.. zawsze chodził swoją drogą. Loney poznała Kovu z niezaprzyjaźnionej watahy przez co została odrzucona i jest zwykłym wilkiem. Ivan.. ma wielu potomków jednak z zwykłymi waderami i stracił swoją posadę księcia. Jednak związał się z Aniołem Szamanki, Arią. Dzięki czemu krew Trzech Świętych Wilków tkwi we mnie?! Zostałem Bogiem?! Jednak moja siostra Maggie także jest Bogiem należącą do szamanki? Gdy zadawałem sobię te pytania... głos mi odpowiedział "Maggie to pół Bóg, Ty to prawowity posiadacz genów Krri, Danny'ego oraz Warken'a.
Przemyślałem jeszcze raz... Iris i samiec dał Księżniczkę Nalę. Loney straciła przez Kovu. Ivan z Arią dali potomka Boga czyli mnie i pół Boga Maggie. A Ire zostawił nas i odszedł przez co także stracił Ksiąstwo. I teraz Bóg musi się związać z jedną z księżniczką?! Jedyna księżniczka, Nala. Zamarłem w śnie. A gdy Maggie się rozmnoży... jej dzieci będą zwykłymi?! Usłyszałem wtedy głos "Masz czystą krew Trójcy, tylko ty nie stracisz mocy gdy się rozrodzisz. Za to twój syn będzie następcą Boga, czyli ciebię. Córki zawsze będą pół Bogami przez Krri'e która się zhańbiła."
Wtedy się obudziłem.
-Jak?! Jak to!
-Jesteś prawowitym Bogiem. Następcą Warken'a i Danny'ego. Krri jak widziałeś zhańbiła się więc córki zawsze będą tracić geny Trójcy. Synowie odziedziczą po tobię. Jeżeli narodzi się więcej niż jeden basior! Będziesz zmuszony do zabicia słabszego. -Wyjaśnił mi Sauri.
-Ale.. z księżniczką? Z Nalą!? Nie.. Przecież moi rodzice to rodzeństwo. Ja z nią jestem kuzynostwem?! O_o Nie nie nie!
-Krri. Użyła mocy płodności z rodziną. Więc...- Odpowiedziała mi szamanka.
-Będę robić co chcę. A skoro jestem Bogiem... każę wam nas zostawić! Będę z kim ze chcę i to na pewno nie z Nalą!..-Wybiegłem z jaskini. Każdy z zmarłych wilków patrzył na mnie. A ja usiadłem...



(Nala? :p)

poniedziałek, 28 października 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy wszedłem cały zakrwawiony na tereny watahy każdy się mnie pytał zmartwiony co sięstało. Ja to tylko ignorowałem i szłem odpowiadając że nic. W końcu położyłem się w mojej jaskini. Leżałem tam i patrzyłem się na ciemność. W końcu zasnąłem.


( Avishia ? )

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- Rozumiem... - uśmiechnęłam się i puściłam jego pyszczek
- ... - Pain tylko spojrzał się na drzewo stojące za nim na co ja się tylko zaśmiałam
- Chodź na tą górę ! - uśmiechnęłam się i pobiegliśmy
Usiadłam na niej a Pain koło mnie. Zaczęłam rozmowę :
- Co myślisz o gwiazdach ?
- Musiałbym się zastanowić - zadumał się Pain
- Ja myślę, że to są dusze które nas opuściły... tak mi mówił mój tata... - powiedziałam z uśmiechem


( Pain ? )

Od Arii Cd Od Ivan'a

- Serio?- Zapytałam z lekkim niedowierzaniem.
- Tak....- Powiedział nieco zakłopotany.- Oczywiście jeżeli chcesz.
Uśmiechnęłam się.
- Oczywiście, że chcę. Tylko, że...
- Co?
- Ja nie pamiętam gdzie to było...- Spuściłam łeb.
- Ale ja tak.- Ivan podskoczył. Popędziłam za nim aż za tereny watahy.... Teraz pamiętałam. To było tu... Ale góry już nie było.
- No i co teraz?- Warknęłam.



(Ivan?)

Od Nali Cd Od Tear Dristress'a

Weszłam do jaskini z Lila aby się pomalować dlaczego to nie wiem O.o.
Po przemianie wyglądałam tak: 


-Łał jak ty... - zaczął mówić Pain i nie dokończył
-Tak wiem - odpowiedziałam
-Czas abyście się dowiedzieli po co tak naprawdę tu jesteście - powiedziała szamanka
-Tak żeby was uwolnić , ale my już musimy iść - powiedział Pain
-Dosyć - krzyknął Sauri
-Nala , Tear Dristress za mną - powiedziała szamanka
Kiedy weszliśmy do jaskini były tam malowidła wilków ich narodziny i drzewo genealogiczne jakiś dwóch rodzin.
-Co to jest? - zapytałam zaciekawiona
-Zaraz się dowiesz. - powiedział Sauri
Szamanka odcisnęła na moim czole swoją łapę i nagle stała się ciemność.Kiedy się obudziłam byłam w środku wojny widziałam... widziałam swoich rodziców którzy upadają.Widziałam jak moja matka chowa mnie w krzakach , a potem zostaje porwana.Ojciec bronił mamy jak tylko mógł , ale sam zginął w jej obronie i stał się duchem.
Tak wyglądała moja mama:


A tak ojciec jako duch:


Ostatnie co usłyszałam z ust matki to: Kocham cię...
-Aaaa! - krzyknęłam gdy się obudziłam
-Nala spokojnie - powiedział Pain
-J-ja... daj mi spokój! Zostaw mnie - krzyknęłam uciekając
Poszłam do jakiegoś lasu aby się wypłakać.Po chwili doszła do mnie mała wilczyca.


-Co się stało? - zapytała
-Jest mi smutno... - powiedziałam płacząc
-Przeszłość? - powiedziała
-Tak... widziałam jak... - nie dokończyłam
-Jak twoi rodzice upadają twój ojciec jest duchem , a matka jest porwana - powiedziała mała wilczyca
-Skąd to wiesz?! -zapytałam wstając
-Jestem mała łatwo się domyśleć - powiedziała
-No , ale ciebie tam nie było - powiedziałam
-Nie musiałam tam być.Ja wyczułam jesteś księżniczką -powiedziała
-Nie jestem żadną księżniczką.Jestem zwykłym wilkiem - powiedziałam i usłyszałam odpowiedź
-Nie! Musisz zrozumieć że to ty i ten czarny wilk zostaliście wybrani bo jesteście sobie przeznaczeni! Jesteście tu by nas uwolnić by nam pomóc! Jeśli nie jesteś tchórzem to dasz radę pomożesz nam i odnajdziesz rodziców! - krzyczała
-Ale... ale - powiedziałam - Dobrze!
-I właśnie w tym jesteś podobna do Iris - powiedziała uśmiechnięta
-Skąd znasz imię mojej matki?! - zdziwiłam się
-Wszystko w swoim czasie - powiedziała - teraz chodź ty zaczniesz szybciej trening
Nie minęło 10 minut a my byłyśmy na miejscu.
-Gdzie my jesteśmy? - zapytałam
-Przypomnij sobie - powiedziała
Była to łąka na której zginął mój ojciec:


-Wyobraź sobie że tam jest napastnik - powiedziała a gigantyczny kawał łąki uniósł się w powietrzu
-Jak ty to zrobiłaś - powiedziałam patrząc na lasy z góry
-Jestem miła , ale też sprytna nauczę cię tego , ale później teraz walcz - wyczarowała wilki które mnie atakowały
-Dobrze zajęło ci to pół godziny, ale wygrałaś teraz czas na szybkość - powiedziała a ja gapiłam się na nią jak na głupka
-Czyli?! -zdziwiłam się
-Już UCIEKAJ! - powiedziała i wyczarowała ludzi którzy mnie gonili

~W tym samym czasie u Paina~
-Teraz czas na ciebie... - powiedziała szamanka


<Tear Dristress? Będzie się działa >

niedziela, 27 października 2013

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

Gdy przechadzaliśy się...
-Chcesz poznać odpowiedź na twoję pytanie, tak?
-No wypadałoby odpowiedzieć- Zaśmiała się.
-Więc boić się nie.. nie lubić... uczywiście nie.. Po prostu. Może iż dlatego że się boję czegoś poczuć?
-Niby czego? -Zapytała zaciekawionym głosem. Otrzepałem się. I powiedziałem prosto z mostu.
-Uczuć? Przypominasz mi moją przyjaciółkę. Którą bardzo.. i to bardzo... lubiłem. Boję się że z tobą także może tak być. Ona złamała mi sercę. I że żekomo zgineła w porzaże to moja wina. Wyleciały mi 4 łzy. Las się zapalił... a ja odszedłem zostawiając tam ją.. A jej oczy mnie nieośmielały. Od tego czasu wolę nie patrzeć kogoś kogo lubię... Więc nie zrozum tego źle. Ale widzisz...



(Mailia, twoja reakcja? :o)

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Przeszłam już polanę i las. Zmierzałam teraz nad niebieski jezioro. Zauważyłam tam Yuukiego który leżał na kamieniu gdzie był stok krwi. Spojrzałam się na niego. On także mnie zauważył. Jednak postanowiłam go zostawić. Skoro nie potrzebuje pomocy.... niech sobię gnije. I tak pewnie przeżyje. Zatem poszłam dalej małymi krokami. Napotkałam naszą watahę. Przyłączyłam się do niej jakby nic się nie stało. Nawet przez dobrą zabawę zapomniałam myśleć o Yuukim.




(Yuuki?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Nali

Miałem dziwny sen i powtarzałem tam parę słów. Nagle ktoś mnie obudził. Obudziłem się w nieznanym miejscu. A do mnie podszedł jeden wilk:



-Wtaj paniczu, tak zwany Pain?-Zapytał się. Byłem ciekawy co tu robię.
-Dla ciebię Tear Dristress. I co tu robię?!
-Hah, jesteś Bogiem zarazy i wojny...
-Nie możliwe! Jestem zwykłym wilkiem!
-Ja się zwię Sauri. Przez całe lata Cię śledziłem. W końcu doszłeś tu. Jestem wilkiem śmierci jednak Boga zabić mi nie wolno. A twoja psiapsiułeczka jest u Szamanki dla twej wiedzy.
-I tak nie jestem tym kimś!- Przez to że nie wierzyłem pokazali mi ścianę Boga Zarazy i Wojny. Był bardzo podobny do mnie. To mnie zszokowało.
-Nie nie nie!
-To twoje stare wcielenie. Aria to Anioł zesłany od Szamanki a Ivan? Od nas.. To połączenie dało nam wiele możliwośći. Jak sojusz i uzyskanie potomka Boga. Maggi twa siostra także jest Boggiem. Ale należąca do Szamanki ty zaś jesteś nasz. Nala tu z tobą powędrowała by nas uratować. W rzeczywistości jesteśmy zmarłymi. Jedak tu tkwimy i ty musicie nas wybawić. Przejdziecie wiele prób, wiele stoczeń i możliwe że walka między sobą. Na razie dowiedz się coś o naszych terenach. Sarabi! -Wtedy przyszła wadera która miała mnie oprowadzić..:



-Chodź.-Poszedłem za samicą.
-Przypominasz mi moją przyjaciółkę... -Sarabi się nie odezwała za to spłyneła jej łęzka.
-Zapewne. Ponieważ znowu się spotykamy.
-To-o ty?!- Chciałęm ją utilić jednak... przez jej śmierć była tylko aniołem w mojej głowie. I ją przeniknełem.
-Tak. Masz zadanie do wykonania. Wypuść nas, nieśmiertelność jest straszna. Proszę.
-Dla ciebię wszystko.
Gdy wróciliśmy Sauri kazał mnie wziąść do Watahy Szamanki.
Gdy tam dotarłem zauważyłem Nalę...



(Nala?)

Od Nali Cd Od Tear Dristress'a

-Wiem... - powiedziałam-Yyy mam takie pytanie czy tutaj nie było 7 dróg?!
-Tak było ich 7 a teraz jest ich 10 O.o - powiedział podenerwowany
-Aaa! - krzyknęłam ogłuszona
-Nala? - słyszałam jakby głos anioła
-O cześć kim jesteś? - zapytałam - Ja jestem... kim ja jestem
-Nie dobrze, nie dobrze - to były ostatnie słowa jakiegoś wilka
Obudziłam się w jakiejś dziwnej jaskini.I zaczęłam szukać Paina , ale nie pewnie bo moje łapy cały czas się trzęsły.
-Ał! - krzyknęłam z bólu kiedy wstałam
-Nie wstawaj lepiej... - usłyszałam głos
-Kim ty jesteś?! -powiedziałam - I gdzie ty jesteś
-Jestem Skaila i jestem tutaj szamanką - powiedział dziwny głos - A dla pewności jestem wilkiem
-Aaa czy może wiesz gdzie jest taki no... no taki czarny wilk który ze mną był?! - zapytałam kiedy mój wzrok się polepszył
To ta szamanka:


-Tak zabrały go wilki z wrogiej watahy - powiedziała szamanka
-To muszę po niego iść - powiedziałam wstając - Ał!
-Nie ma mowy ty tu zostajesz! - krzyknęła
-Ale to mój przyjaciel! Muszę po niego iść! - krzyknęłam
-Przepowiednia się spełniła: 2 wilki zawędrowały w te strony i nas ze szkła uwolniły.Kiedy jeden odejdzie drugi pomoże.Kiedy drugi zawiedzie pierwszy pomoże.Nie znają się dobrze , ale wiedzą o sobie wszystko.Uwolnią nas ze zła , a my wyjdziemy wolno.
-Ale... ale ja nic nie rozumiem - powiedziałam kulając - Wiesz pójdziemy do tamtej watahy po Paina i ja z nim pójdę
-Nie! Ty nic nie rozumiesz! - krzyknęła - Jesteśmy uwięzieni w pułapce tylko WY możecie nas uwolnić
-Nie nie ma mowy ja idę po niego i wracamy do domu - powiedziałam
-Jeszcze się przekonasz że nie było przypadkiem że Sauri was ty prowadził - powiedziała groźnie wilczyca
-Jaki Sauri?! Ja żadnego takiego nie znam! - krzyknęłam
-Wiesz czas żebyś trochę zjadła choć - powiedziała i wyszła z jaskini wilczyca , a ja wyszłam za nią
Było tam tak pięknie pełno wodospadów lasów różnych kolorów i obcych wilków.
-To gdzie idziemy? - zapytałam kulając
-Idziemy po jedzenie da ciebie i po lekarstwo z drzewa życia - powiedziała
-Co?! Dobrze mniejsza z tym... jak uwolnimy Paina? - zapytałam zaciekawiona
-Jak?! Sami tu z nim przyjdą on tego zechce - powiedziała idąc szamanka
-Kto przyjdzie kto zechce -powiedziałam dostając kićka
-Dowiesz się tu o sobie wszystkiego ale w swoim czasie - powiedziała kiedy byliśmy na miejscu
Stało tam największe drzewo jakie widziałam.


-Co to za drzewo? - zapytałam patrząc na nie
-To drzewo życia da ono lek dzięki któremu twoja rana zniknie - powiedziała wilczyca biorąc lek i smarując nim moją łapę
-To niesamowite rana znikła - przyglądałam się łapie
-Wiem chodź za mną - wskazała drogę wilczyca
-To teraz gdzie - zapytałam zaciekawiona
-Teraz Lili cię oprowadzi - powiedziała
-Jaka Lili - zdziwiłam się
-Ta Lili - wskazała wilczyce


~W tym samym czasie u Paina~
-Ej Nala - mówił - Ej zostaw mnie!


<Tear Dristress? XD>

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- Boisz się mnie czy mnie nie lubisz skoro nie chcesz na mnie patrzeć...? - uśmiechnęłam się do niego i lekko przesunęłam jego pyszczek na bok żeby mógł mnie widzieć. Patrzyliśmy tak na siebie... Nagle szybko się odsunęliśmy wystraszeni wybuchem jakiegoś jasnego światła koło nas !
- Em... chyba powinniśmy... tam wejść... - powiedział czerwony Pain
-... Tak... racja... - tak samo powiedziałam cała czerwona
Weszliśmy do tego źródełka. W końcu znaleźliśmy się na naszych terenach była jasna pełnia.
- Chodź pochodzimy ? - uśmiechnęłam się
- Ok - powiedział i poszliśmy
Trawa była lekko wilgotna i wydawało się że koło nas latają jakieś małe wróżki. Dalej był piękny zapach mokrej trawy.


( Tear Dristress ? twoja kolej co dalej xD )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Wątpię... w tym zimnym i okrutnym świecie każdy musi liczyć tylko na siebie...  - powiedziałem i powoli poczłapałem nad jezioro, nie przejmowałem się ranami ani bólem. Po prostu musiałem tam iść. Zmieniłem wodę w krew i zacząłem pić. Powoli krwawiąc coraz mocniej położyłem się na głazie, krew po nim spływała a ja to oglądałem, dla zgubienia czasu... Po głowie chodziła mi jedna piosenka, którą kiedyś słyszałem...


Ta piosenka ciągle brzmiała w mojej głowie a ja myślałem tylko o tym... Kiedy już przestało i obudziłem się z tego amoku zobaczyłem, że kamień jest już cały czerwony od mojej krwi a rany znów się powiększyły i mocniej krwawią. Poszedłem się przejść.


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Gdy się obudziłam Yuuki leżał obok mnie i zwłoki tamtych wilków. Obok lały się strumienie krwi...
Czułam się zamulona i tak też było. Podeszłam do Yuukiego.
-Yuuki? Yuuki?- Powtarzałam jego imię coraz ciszej...
Basior się poruszył. Odskoczyłam w tył na ciało wrogiego wilka.
-Coś ty narobiła. Mogło się lepiej skończyć o wiele lepiej. Znowu mnie zawiodłaś.
-Ale... ja...chciałam tylko pomóc ok? Nie możesz docenić pomocy?
-Nie potrzebuję pomocy innych. Tym bardziej kogoś kto nie potrafi polować a tym bardziej walczyć!
Nie odpowiedziałam. Znowu nawaliłam :C. Wziełam głęboki oddech.
-Lepiej pozwól sobię pomagać. Kiedyś to docenisz.- Odeszłam powolnym krokiem w obojętny kierunek. Nie zważałam już na to co się stanie...



(Yuuki? Spk.)

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

W rzeczywistości przybrałem poważną minę, lecz w duszy uśmiechałem się.
-Miło...mi to..... wiedzieć- Powiedziałem z odstępami.
-Głodna jestem.- Maili zaburczało w brzuszku. Mi także brakowało jedzenia. Podszedłem do brzegu jeziorka.
-Nie długo niebieskie jezioro będzie. Przygotuj się. Mała rada. Za parę minut wrócimy do domu. Też jestem głodny, więc Cię rozumnę.-Odpowiedziałem. Wadera uśmiechneła się do mnie w oczach. Jednak wolałem przerwać chwilę kontaktu zwrokowego.
-Hm... boisz się spojrzeć komuś w oczy? -Ilusio podeszła do mnie i uciadła obok.
-To nie jest tak.. Tylko że... moją obawą jest że mogę kogoś skrzywdzić, wpatrzeć się w głąb oczy może być także inną oznaką.- Przypomniała mi się przyjaciółka z dzieciństwa która prawdopodobnie zgineła.
-Aż take straszne to to nie jest. - Samica podszedła do mnie bliżej. Staliśmy dosłownie parę centymetrów od siebie. Mailia złapała mój pysk i wskazała tak bym patrzył jej w oczy. Jednak skierowałem wzrok na coś innego.
-No śmiało. Nie bój się. Spójrz.- Próbowałem jednak nie mogłem ciągle wzrok mi się zsuwał na bok....



(Mailia? Okey... ciekawe co bd dalej ^ ^ xD)

sobota, 26 października 2013

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

Zostały tylko 2 godziny, nawet fajnie się tu z Pain'em bawiłam... Lubiłam go i to bardzo...!
- Jeszcze tylko 2 godziny... - powiedziałam i się połozyłam uśmiechając
- Tylko ? - zdziwił się
- Tak, czas szybko leci kiedy jestem z tobą. Świetnie się z tobą bawie... - powiedziałam uśmiechając się


( Pain ? serio nie mam weny dzisiaj twórczej >.< )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy zobaczyłem Avishie skaczącą na tego wilka, złapałem ją mocno zębami za kark i ogłuszyłem. Zasnęła. Zamieniłem się w cień i zaczadziłem jednego z wilków, następnie drugiego przejąłem panowanie na krwią i dostał wylewu krwi. Jeden z nich jak widać panował nad bólem i mnie unieruchomił przez okropny ból po czym oderwał kawałek ucha. Odgryzłem się mu tym samym.Zostali trzej... zatrzymałem czas i teleportowałem się do jednego z nich zabijając go, czas znów zaczął płynąć, pozostało dwóch, zmieniłem się w demona i rozerwałem na strzępy jednego z nich, drugi stchórzył i zwiał. Po chwili zmęczony opadłem na ziebie, ucho mocno krwawiło ale pewnie niedługo przestanie, gorzej było z innymi ranami. Ale one nie były śmiertelne. Zamknąłem oczy i głęboko oddychałem uspokajając się... to wszystko przez Avishię straciłem tyle energii i mój plan poszedł gdzieś kiedy na jednego z nich skoczyła... Zasnąłem...


( Avishia ? ja uwielbiam opisywać ♥ )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Siedziałam w miejscu gdzie kazał mi Yuuki. Przymatrywałam się jak walczy z sześcioma wilkami. Było nie sprawiedliwie 6 vs 1? Yuuki nieźle obrywał. Jednak nie poddawał się dzięki temu miał przewagę.
Jednak nie było mu łatwo. Postanowiłam to przerwać, nawet jeśli Yuuki był by na mnie zły,
Podbiegłam do wilków,
-Przestańcie!-Wykrzyczałam. Wilki przerwały i zaczeły się śmiać oprócz Yuukiego.
-Mówiłem Ci coś.
-No i co?! -Wrogie wilki zaczeły znowu atakować Yuukiego. Wskoczyłam na jednego z nich. By odwrócić uwagę od Yuukiego. Wilczóry postanowiły go zostawić i pomóc swojemu przyjacielowi...



(Yuuki? Nie potrafię opisać xD)

Od Tear Dristressa Cd Od Maili

-Hm... to chodźmy. Ale i tak sobię poczekamy. Do pełni z cztery godziny.
-No to poczekamy.
-Potrafisz może wykrzesić ogień? -Zapytałem ponieważ na noc będzie pewnie zimno.
-Nie za bardzo. A ty?
-Pewnie nie skoro się pytam. Panuję nad całym smutkiem. Ale.. nie nad rzeczami materialnymi oraz żywiołami. A z czasem tak samo. Więc raczej poczekamy.
-Więc poczekamy. Mam nadzieję że nie zjawi się inny potwór.
-Jak wolisz. Tak to byśmy mieli co zrobić. A z powodu ucieczki byśmy się rozgrzali.
-Może...ale wolę już marznąć.
Nie odezwałem się na słowa wadery. Po upływie godziny jeziorko zaczeło blaknąć. Co znaczy że się zbliżała pełnia. Jeszcze z trzy godziny dobrego czekania i zanudzenia się na śmierć. Jednak przy Ilusio nie było to do końca prawdą. Dlatego że przez tworzenie iluzii i gryzienie mnie w ogon czy w łapy. W końcu zostały nam 2 godziny wspólnego czasu....



(Mailia?) 

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Szedłem powoli na polane. Zauważyłem, że Avishia była już tam wcześniej, chociaż raz pomyślała... Poszedłem i usiadłem bez słowa koło niej. Wilczyca dziwnie się na mnie patrzyła, w końcu wstałem i powiedziałem
- Dzisiaj zapolujesz na większą zdobycz, czyli jelenia. Jelenie się silne, ale wolne i nie aż tak wytrzymałe. Nie powinny chyba sprawić ci aż takich trudności - wstałem i wskazałem na jelenia
Po chwili szykując się do polowania zauważyłem jak koło tej zdobyczy przechodzą wilki z wrogiej watahy z płonącymi patykami w pysku.
- Avishia zostań tu i nie wychodź... - powiedziałem i ruszyłem w ich stronę
Zacząłem z nimi walczyć.


( Avishia ? spoko ;D )

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

Szybko i bezpieczne wyszliśmy z jamy pajęczycy...
- Uff... ale się denerwowałam... no to powiedziała nam żebyśmy poszli nad to samo jeziorko tylko że o pełni księżyca i wtedy możemy wrócić, się zobaczy. Chodźmy pozwiedzać to miejsce ! - powiedziałam z uśmiechem na pyszczku


( Tear Dristress ? sorry że krótkie, nie wiem co mam napisać xD )

Od Ivan'a Cd Od Arii

-To szczegół.-Odpowiedziałem i przytuliłem Arię. Samica się we mnie wtuliła.
Rozmawialiśmy przed dłuższą chwilę. Potem o czymś sobię przypomniałem.
-Pamiętasz tego trola?
-Jakiego? -Zapytała
-Tego co wzieliśmy za... wielką górę.
-Tak, a co?
-Może by to zbadać? Mam nadzieje że się nic nie stanie.



(Aria?)

czwartek, 24 października 2013

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Samiec odszedł. Więc także wróciłam. Zasnełam. Miałam nietypowy sen. Ale przeszło. Z rana wkuwałam sobię zasady Yuuki'ego. Ponieważ chciałam się bardzo nauczyć polować. Może stałabym się wtedy samodzielna. W życiu i byłabym się w stanie sama obronić przed nieznajomymi i dwunożnymi stworzeniami.
Przez całą... noc... Trex gadał przez sen. Więc byłam nie wyspana.
Południe mineło jak zawszę. Yuuki tam Yuuki tu. Ja trenowałam trszeczkę z Trex'em polwania. Aby poszło mi lepiej.
Na polanie byłam nawet przed północą.
Zdąrzyłam nawet przed Yuukim :D.




(Yuuki? Brak pomysów :C)

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-Znowu jaskinia. Uważaj coś wyskoczy!-To miejsce było gorsze od poprzedniego.
-Dobra, nie będę Ci dokuczał.Chcę tylko stąd się wydostać. W ogólę po co do mnie podszedłaś? Musiałaś mnie "zaciągnąć" di tego jeziora? -Zapytałem się w końcu przez nią tu wylądowaliśmy.
-Czyli, że nie chcesz mojego towarzystwa, tak?
-Yhm... tak to nie jest po prostu..-nie dokończyłem nie miałem wymówki.
-Wiesz i może trochę tego żałuje. -Samica znowu zesmutniała, ale nic na to nie poradzę.
-To nie tak... no lubię Cię, lubię twoje towarzystwo i twój charakter.
-Ale że jak to?-Ilusio zrobiła duże oczy.
-Tylko nie myśl że to jest tak jak nie jest. Dobra wydostaniemy się jakoś-Próbowałem zmienić temat.-Chodźmy dalej.
-Jak chcesz. Jakie to były pytania?- Zastanowiłem się o co jej chodziło po czym odpowiedziałem.
-Hm..to.. Dlaczego poprosiłaś mnie o spacer i podszedłaś a to drugie to czemu i jak wciągnełaś mnie do wody??
-Bo...- Naszą rozmowę przerwała nam istota:




Tak samoja jak Ilusio byłem tym przejęty. Istota powiedziała:
-Jestem Cyrtona, matka pajęczaków i robali. Co was tu sprowadza?
-Jestem Tear Dristress a to moja..-I co tu powiedzieć? Nawet jej nie znałem-.. moja przyjaciółka.-Powiedziałem to jasno, nie chciałem ukazać lęku.
-Jak się tu znaleźliście?
-Jezioro, zmiana światów? -Wymamotrała Mailia. Pajęczyca nas zaprowadziła w głąb swojej jaskini. Wydawała się przyjazna, ale było do przewidzenia, że jej plan to nas strawienie. Jednak zaryzykować warto było. Dowiedzieliśmy się jak wrócić..



(Mailia? :P)

Od Arii Cd Od Ivan'a

Uśmiechnęłam się do niego.
- Masz rację...
Basior kiwnął głową.
- Ty zawsze masz rację.- Wyszeptałam cicho...



(Ivan?)

środa, 23 października 2013

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Aha. Wiesz poradzą sobię. Dopasują się do znajomości. Może znajdą kogoś wyjątkowego.
-Kiedyś na pewno. Jednak kiedyś odejdziemy. A oni zostaną sami.
-To.. nie ma do rzeczy ciesz się że jesteśmy żyj chwilą. Oni sami kiedyś założą rodzinę, oczywiście mam nadzieję...



(Aria?)

Od Maili Cd Od Tera Dristress'a

Było mi trochę wstyd jak się zachowałam no ale cóż... Idę dalej jak zawsze ! Szłam już wolnym i spokojnym krokiem patrząc tylko przed siebie i myśląc o tym co będzie zaraz i czy ktoś by mnie w ogóle usłyszał jeśli bym krzyknęła...
- To, gdzie zaczniemy poszukiwania ? - zapytałam się po chwili patrrząc na Paina
- Nie wiem, nie jestem jasno widzem - prychnął na co ja tylko stworzyłam swoją iluzję i ugryzłam go w ogon iluzją i zaczęłam ze śmiechem u ciekać a on mnie gonić też się chybaśmiejąc. W końcu znów wpadliśmy do jeziorka śmiejąc się i tym razem trafiliśmy w to miejscę :




- Uh... gdze my znów jesteśmy ? - zdziwił się basior na co ja się nawet nie odezwałam bo nie wiedziałam jak...


( Pain ? xD )

Od Tera Dristress'a Cd Od Maili

-Nie popuść. -Powiedziałem poważnym głosem jednak uśmiechnąłem się.
-Uwa-ażasz to za śmieszne??!-Wykrzyczała. W tym samym momęcie potwór zaczą węszyć i się rozglądać.
-Cii-Uspokoiłem ją.-Wydaje mi się że to przeszłość. Cofneliśmy się lub coś. Nie znasz legędy o jeziorku?
-Nie..-wyszeptała przerażona wadera.
-Taki ktoś jak ty, nie powinien się bać wielkich strasznych potworów! -Zaczełem się z niej wyśmiewać jednak z ograniczeniem, nie chciałem narażać swojej pozycji w Watasze chociaż i tak byłem na najmniejszej.
-To-o.. nie jest śmieszne. Chcę już wracać!
-Zamkniesz się? To potworek może odejdzie. Na razie czuje naszą obecość.
-Ale..-przerwałem jej i powiedziałem..
-Cicho. Cii...
Samica się nie odezwała. Wydawała się obrażona. Jednak gdy się zbliżył stwór podskoczyła i walneła o niskie sklepienie.
-Auć..- Spojrzałem na nią z.. niedowierzaniem.
-Odszedł.-Wyszliśmy z jaskini.
-Boli- Mailia posmutniała.
-Wybacz ja Ci nie pomogę. Twój problem co nie?
-No ale.. yh... poszukajmy wyjścia.- Wilczyca się ogarneła i ruszyła na przód.



(Mailia? :D) 

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

- Ja... ja urodziłam się tutaj w stadzie razem z rodzeństwem. Kocham niebezpieczeństwo i przygody, czasami może nie znam umiaru ale w tym urok, ale nie wykluczam że jestem też nieco bojaźliwa ! - uśmiechnęłam się
Nagle usłyszeliśmy jakiś ryk...
- C-Co to ? - zdziwiłam się
- Nie wiem... chodź schowajmy się w tej jaskini, jest za mała aby coś tam weszło więc musimy się przekopać a dziurę zasypać - powiedział Pain
Kiedy weszliśmy do jaskini obserwowaliśmy co to za stwór tak ryczy. Oczom ukazało nam się to :



- P-Pain, boję się... - powiedziałam, nigdy nie widziałam takiego stwora


( Tear Dristress ? heh xD )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Od podstaw - powiedziałem
- Em... ok... ? - zdziwiła się Avishia
Nauczyłem ją wszystkiego co mogłem nauczyć na pierwszej lekcji. Dzisiaj nie polowała ponieważ były to podstawy i okaże się czy je zapamiętała na jutrzejszym treningu :


- Zobaczymy resztę jutro... - powiedziałem i odeszłem


( Avishia ? Podstawy Yuuki'ego xDD )

Od Arii Cd Od Ivan'a

- Dadzą radę.- Wyszeptałam zamyślona.
- O czym myślisz?- Zapytał Ivan.
- O tym co robią teraz nasze szczeniaki...



(Ivan?)

Od Tear Dristress'a Cd Od Nali

-I jak myślisz? Co to za miejsce? -Zapytałem.
-Nie wiem. Jakieś takie wielo różnicowe -Zaśmiała się obchodząc mnie w około.
-Przestaniesz?
-Co?
-Chodzić w okół mnie.
-A dobra.
Zastała cisza. Nikt nie śmiał się odzywać. W końcu Nala zapytała.
-Czemu nie masz poczucia humoru?
-Mam. Ale teraz to nie powód.



(Nala?)

wtorek, 22 października 2013

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

Samica ruszyła. Poszedłem za nią.
Zobaczyliśmy duży stalagmit.
-Co to?! - Zapytała.
-Stalagmit. Wiesz może jak wrócić? Coś nie podoba mi się tu. -Odpowiedziałem z obawą. Nie podobało mi się to miejsce.
-Nie wiem. A jeśli nawet to się ciesze.
-Z czego?
-A nic.-Odpwowidziała cicho i dodała mrukiem pod nosem- Że jestem tu z tobą.- Udałem że tego nie słyszałem. Powiedziała to bardzo cicho.
-No dobra. To... co? Masz może jakieś moce teleportujące?
-Em raczej nieee... -Odpowiedziała.
-Tak w ogólę to masz jakąś historię? -Zapytałem z ciekawości. Obchodziliśmy Stalagmit przyglądując mu się.
Były tam niewielkie napisy.



(Maila? Żyby nie doszło do stracenia cnoty xD) 

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Tym razem czekałam na baczność.
Gdy się zbliżyała północ pobiegłam nad polanę.
Zauważyłam Yuukiego.
-Wiec co robimy?
-O więc przyszłaś, dobra.
-To od czego zaczynamy?



(Yuuki?)

Od Nali CD Od Tear Dristress'a

Kiedy zjedliśmy poszliśmy się przejść.W czasie drogi rozmawialiśmy się i śmialiśmy się.Nagle zauważyliśmy 8 drug.
-To którą idziemy? - zapytałam się
-Może 6 - powiedział
-No spoko - szłam dalej
W końcu dotarliśmy do jakiegoś dziwnego miejsca wszystko było inne:
Były tam wodospady


I dwa inne lasy





<Tear Dristress?>

Od Maili Cd Od Tear Dristress'a

Weszłam do jeziorka i łapami jakby " przytuliłam " basiora ściągając go do jeziorka. Wylądowaliśmy w nim śmiejąc się. Nagle jakby prze teleportowało nas do jakiegoś innego miejsca
- Jeny gdzie jesteśmy ?! - zdziwiłam się
- Nie wiem... - powiedział oglądając teren Pain
- Chodź zwiedzimy to miejscę ! - powiedziałam uradowana i po merdałam ogonem


( Pain ? :p )

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Na następny dzień podczas polowania jak zwykle musiałem coś upolować Avishi...
- Ratujesz mi już kolejny raz skórę ! - zaśmiała się przeżuwając zdobytą przeze mnie zdobycz
- Powtarzam i to jest już twoja ostatnia szansa jeżeli chcesz nauczyć się polować przyjdź w nocy a cię nauczę. Nie lubię pracować za dnia... - powiedziałem
- Pomyślę... to do zobaczenia ! - zaśmiała się i pobiegła a ja wróciłem do swoich zadań


( Avishia ? )

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

Podszedłem do brzegu. Woda była fioletowa.
-Może...
-Jak myślisz co się stanie jak wejdziemy do wody??- Zapytała.
-A co zamierzasz wejść?
-Czemu by nie. A ty?- Zamoczyła łapy w fioletowej wodzie.
-Wiesz nie za bardzo.
-Będzie fajnie, nie pożałujesz zobaczysz!



(Mailia?)

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-To ja już pójdę... do następnego. -Odszedłam w stronę swojej jaskini.
-Narka.
Myślałam nad tym co będzię jutro. Muszę uzbierać trzy kilogramy jabłek ale w lesie nie znajdę.
Jeżeli pytacie po co jabłka to moja odpowiedź: Trex je rośliny. A sam oddalić się nie może. Może ma
moc zmieniania formy, ale jako człowiek jest bezradny.
-Dobranoc- Powiedziałam Trexowi. On także odpowiedział i poszliśmy spać. 



(Yuuki dokończ lub zakończ :p)

Od Maili Cd Od Od Tear Dristress'a

- Może nad Niebieskie Jeziorko ? - uśmiechnęłam się
- To chodźmy... - wymamrotał Pain, może mi się trochę podobał...
Kiedy byliśmy na miejscu jezioro stało się fioletowe... ciekawe czemu...
- No to teraz powinno nosić nazwę fioletowe jezioro ! - zaśmiałam się


( Tear Dristress ? )

Od Tear Dristress'a Cd Od Maili

-Możesz mi mówić Pain. Jak wolisz krótkie i w ogólę. A co do przejścia nie mam ochoty. -Odpowiedziałem.
-No ze mną nie pójdziesz? No chodź! Nie bądź zgredem Romeo!-Zaśmiała się.
Ruszyłem przed siebie. Wadera na mnie spoglądała. Zapytałem się jej..
-Idziesz czy nie?
-Jasne że tak!-Podbiegła do mnie.
-To gdzie chcesz iść?



(Mailia?)

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Myślę od dawna o Loney i Ire. Odeszli bez porzegnania. Po prostu uciekli.
-Nie martw się wraz z... Irę dadzą radę no i jeszcze Kovu to już w ogólę.
-No tak...



(Aria???????)

Od Maili Do Od Tear Dristress'a

Był piękny dzień, bawiąc się na łące tworzyłam swoje kopie. Moją uwagę przykuł basior siedzący w cieniu drzewa. Podeszłam do niego i się uśmiechnęłam po czym powiedziałam
- Cześć jestem Mailia, ale proszę mów mi Illusio ! - radośnie się przedstawiłam
- Ja jestem Tear Dristress - też się lekko uśmiechnął
- Może masz ochotę się gdzieś przejść ? - zaproponowałam z uśmiechem do samca


( Tear Dristress ? )

Od Tear Dristress Do Nali

Była pora obiadu czy tam polowania. Upolowaliśmy wielkiego, dorosłego samca jelenia.
Gdy zaczeła się uczta zaczeły się narady, żarty, rozmowy i kłótnie.
Nie chciałem się wpraszać w rozmowy, ale i tak z daleka wszystko słyszałem.
Siedziałem sam pod drzewem obok malutkiej rzeczki.
Młóde alfy zbierając swój kąs mięsa odeszły na brzek rzeczki przechodząc obok mnie. Moją uwagę przykuła Maila. Gdy przeszłą obok spoglądałem w jej stronę i śledziłem oczami. Maila ignorowała mnie gdy przechodziła. W końcu miałem niską rangę w hierarhi a ona na samym szczycie.
-A ty nie jesz? Padniesz z głodu.- Przyszedł Jack, martwiąc się o moje zdrowie. Od razu odwróciłem się.
-Nie, niech zjedzą inni. Ja mogę później.- Odpowiedziałem mu.
-Ah tak? Rozumnę, ale zdobycz powoli zanika w ich brzuchach. I proszę nie patrz się w ten sposób na Maile. - Dokończył. Bez słów odeszłem od drzewa i skierowałem się w stronę padliny.
Jack spojrzał na mnie kontem oka. Po czym sam odeszedł do swojego pokolenia.
Zaczełem jeść ofiarę. Każdy się bawił z rówieśnikami z Watahy, niektórzy już poszli w swoje strony.
W jelenia i moją stronę zmierzała Nala.
-Mogę się przyłączyć?- Zapytała.
-Do czego?
-Spóźniłam się, mogę zjeść z Tobą? W ogóle czemu jesz sam? - Dopytywała się i dopytywała..
-Tak możesz i jem sam bo lubię. Nie odczuwam potrzeby towarzystwa.
Wadera spóściła pyszczek i wzieła kęs mięsa.



(Nala?) 

Od Maggie Cd Od Kida

- Dobra.- Pokiwałam głową.
- Więc?
- Urodziłam się w watasze i...
- I?
- I to tyle...
- Jak to?- Zapytał zdziwiony.
- Tak to... Nie przeżyłam jeszcze żadnych przygód... Nic mi się w ogóle nie przydarzyło...
- Acha.
- A ty powiesz coś o sobie?



(Kid?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Wiesz powiek ci kilka różnic pomiędzy walką a mimowolnym przymilaniem się do kogoś. Ja kiedy walczę jetem bezlitosny i nie odczuwam nigdy niczego takiego jak " strach " lub " niepewność " i tym bardziej nie toleruję porażek. A jeśli chodzi o mimowolne przymilanie się do kogoś to nie lubię tego, nie jestem romantycznym wilkiem nigdy nie byłem i nim nigdy nie będę. Tak to przedstawiam jeśli chodzi o mnie... - spojrzałem na kruka, który usiadł mi na łopatkach
- To był tylko taki kawał... - powiedziała Avishia
- Wiem, a to było tylko mały wykres pomiędzy dwiema rzeczami - powiedziałem odganiając ptaszysko
Doszliśmy do swoich jaskiń.


( Avishia ? )

Od Kida Cd Od Maggie

- Maggie tak ? - uśmiechnąłem się
- T-Tak... - powiedziała chyba lekko zaczerwieniona wilczyca
- To imię kojarzy mi się z magią ! - powiedziałem
- Wiem, mi też - uśmiechnęła się tak samo
- Chcesz się gdzieś przejść ? - zaproponowałem
- Dobra - odpowiedziała i poszliśmy
- Opowiesz coś o sobie ? - zapytałem się


< Maggie ? >

Od Arii Cd Od Ivana

Zaczęliśmy jeść. Ivan był jakiś przygnębiony i zamyślony.
- Coś się stało?- Zapytałam.



(Ivan?)

Nowa para !

Kiara i Dark zostali parą ! :D

Od Kiary Cd Od Darka

-Ja , ale dlaczego akurat ja? - zapytałam zaniepokojona
-Bo tylko ty mnie rozumiesz - powiedział
-No nie wiem... Tak!! - krzyknęłam
-Jesteś kochana -powiedział
W końcu mój tata przyzwyczaił się do niego i wszyscy żyli długo i szczęśliwie.



<Koniec!>

poniedziałek, 21 października 2013

Od Maggie Do Kida

Przechadzałam się po ustronnych miejscach... Nie wiem czemu... Nigdy nie lubiłam być sama... Ale dziś... Czułam w sobie ogromny smutek... Czemu? Nie wiem. Może dlatego, że stałam się dorosła? Spojrzałam na siebie z pobliskiego stawku i od razu poprawił mi się humor.
- Hm... Brzydka to ja nie jestem...- Wymamrotałam zadowolona.
- Um... Nie przeszkadzam?- Pisnęłam ze strachu po czym odwróciłam się. Ujrzałam wilczura.
- Nie...
- Na imię mam Kid.
- A ja Maggie.
- Yyy... Co tu robisz?
- A ty?
- Nic ważnego...
- Ja też.- Powróciłam do przeglądania się w jeziorku. Po chwili Kid powiedział:
- ...



(Kid?)

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Dobiegłam do Yuukiego i zaczeliśmy iść..
-Hm... to co być mi zrobił? -Zapytałam zaciekwionym głosem.
-Niech pomyślę. Myślę że bym powyrywał Ci nogi, i ugotował oraz zjadł!-Zaśmiał się.
-Y.. to byś mnie dotknął? Ha ha!- Wybuchłam z śmiechem z niedowierzaniem.
-A co? Nie wierzysz?
-Wiesz... myślałam że boisz się zbliżyć. Jak to było podczas mojego spóżnienia.-Pfychnełam i przewróciłam oczami.



(Yuuki?)

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Nic. Coś wpadło mi w oko.
-Aha..-Aria zrobiła dziwną minę. -Gdzie dzieci?
-Dziś mają urodzny. Czemu tak szybko dorastają...-Pokazałem na dorosłe szczenięta.
-Tak natura chciała. Dobrze, chodź idziemy coś upolować. Niech się wykażą.
Zawołaliśmy waderę i basiora. Maggie upolowała sześć dużych królików, Pain dwa jelenie.
A ja wraz z Arią trzy jelenie i dwa króliki. Chodź to zajeło nam większość czasu byliśy zadowoleni osiągnięciami
dzieci. Na pewno daleko zajdą. Naszymi zdobyczami mogliśy wykarmić całą Watahę...



(Aria? xD)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Zobaczę... - powiedziałem
- No proszę... - ściszyła głos wilczyca
- Dobra, ale jeśli jeszcze raz zagrasz mi na nerwach to zobaczysz co zrobię - zaśmiałem się i wstałem
- Gdzie idziesz ? - zdziwiła się Avishia
- Do jaskini jest już późno - powiedziałem
- Czekaj ja też idę ~! - zaśmiała się wilczyca i dołączyła


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Postanowiłam przerwać tą cisze.
-A coś w ogóle wiesz? -Zapytałam z psotą.
-Wiem że mnie denerwujesz.
-Serio?-Wytknełam język. -Nawet nie wiedziałam. Zaskoczenie!
Basior nie odpowiedział.
-Hm... odezwiesz się? Czy będziesz mnie torturował? -Zapytałam.



(Yuuki?)

Dorośli ! :D

Dzieci Arii i Ivana dorośli o to oni ! :





Imię: Maggie
Wiek: 2 lata
Płeć: wadera
Partner/ka: Szuka
Potomstwo: Brak
Moce: Teleportacja, rozkochanie w sobie wilka, przywrócenie straconej miłości, wyczuwanie emocji wilków (miłość), zamrażanie wilka.
Rodzaj wilka: Wilk Miłości i Lodu (po rodzicach)
Znak wilka: Naszyjnik
Ulubiony kolor wilka: Zielony
Najlepszy przyjaciel wilka: Yuuki, Kid.
Charakter: Miła, Urodzona romantyczka, Uwodzicielska, Wesoła, Tajemnicza,
Stanowisko: Mag
Przyjaciele: Yuuuki, Kid, Ivan, Aria, Pain
Wrogowie: Brak
Rodzina: Aria- mama, Ivan- tata, Pain- brat
Ulubiony utwór: Brak
Zauroczona/y w: Kid'zie
Właściciel: juliaklimko2013



Imię towarzysza: Liria
Moce towarzysza: nieśmiertelność, znikanie, zmiennokształtność.


*********************************************************************************




Imię: Tear Dristress (Dla przyjaciół Pain)
Wiek: 2 lata 
Płeć: Samiec 
Partnerka: Marzenia.. 
Potomstwo: Bez partnerki się nie da chyba że.. z puszczalską...
Moce: Zamienianie piękna w smutek i cierpienie. Z Radości do Bólu. Odziedziczył po przodkach nieśmiertelność. Jego łzy dają mu możliwość rozmowy z zmarłymi. Wywoływanie cierpienia, bólu, smutku a nawet śmierci u danej postaci. Jego łzy, jego smutek to klucz do wszystkiego. 
1 łza- Wypełnienie swoich marzeń.
2 łzy- Jeśli mu odbierzesz posiądziesz wielką wiedzę.
3 łzy- To klucz do wspomień i pamięci Pain'a.
4 łzy- Sprowadzenie wojny, śmierci smutku a nawet apokalipsy.
5 łez- Dla Tear'a Dristress skończy to się śmiercią.(Jedyny sposób na jego zabicie). Ale jeśli on zginie w jego ślady ruszy planeta na której żyje..
*Nigdy i to podżadnym pozorem bez jego wiedzy nie odbierajcie mu ich...! On może kożystać z nich ile chce. Jeśli odda Ci swoje łzy, twoje marzenia czy coś się spełni. Jeżeli znajdziesz jakąś kałużę z jego łez i je wykorzystasz nie zadziała! Nie potrafisz odliczyć łez, on za to tak :> 
Rodzaj wilka: Wilk Cierpienia. 
Znak wilka: Dwu brawne oczy.
Ulubiony kolor wilka: Ciemne i szare kolory.
Najlepszy przyjaciel wilka:__?__ 
Charakter: Negatywnie nastawiony do życia. Smutny, nieraz się zdarzy mu uśmiechnąć. Poważny, odważny, silny i troskliwy. Samowystarczalny, niezależny, przy posiłkach woli poczekać aż Wataha się naje, potem jego kolej.. obojętny i szczery. Uczciwy, sprawiedliwy, zaciekły, wytrwały. By go zrozumieć trzeba wiele czasu z nim poświęcić. Nie da się na raz.. "Jego łzy, jego smutek to klucz do wszytkiego" a nawet serca ;> ... Ma małe impulsy agresji. NIE NAWIDZI gdy ktoś się z niego śmieje przez jego łzy. Cierpliwy, zaufany. 
Stanowisko: Wojownik
Przyjaciele: Lepiej nie wspominać.. 
Wrogowie: Ilość powoli rośnie..
Rodzina: Aria, Ivan- Rodzice, ....-Rodzeństwo
Ulubiony utwór: Wsłuchuje się w szum lasu..i śpiewu ptaków
Zauroczony w: N.I.K.I.M.
Właściciel: ×Luka×

Inne zdjęcia wilka: 




Z sekretną przyjaciółką która prawdopodobnie zgineła podczas spalania lasu..Jedyna która go znała, której mógł zaufać. Nigdy jej nie zapomni... na osobności wymusza łzy by z nią porozmawiać..


Szczeniaczek: 






Od Arii Cd Od Ivana

Gdy się obudziłam nikogo nie było w jaskini... Wyszłam na zewnątrz.
- Ivan co się stało?- Zapytałam gdy ujrzałam Ivan'a z łzami w oczach...



(Ivan?)

Od Darka Cd Od Kiary

-Kiaro... -powiedziałem
-Tak - popatrzała na mnie
-Mam takie pytanie... czy została byś moją partnerką? - zapytałem myśląc o odpowiedzi

niedziela, 20 października 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Hah... - zaśmiałem się pod nosem i sam dostałem z błota
Kiedy wyszliśmy wyglądaliśmy jak brązowe gunwa xD
Poszliśmy nad niebieski jezioro się opłukać i usiedliśmy. Zapadła niezręczna cisza...
- Um... Yuuki... nie gniewasz się już na mnie...? - zapytała cicho Avishia
- Nie wiem... - powiedziałem i odwróciłem głowę
I znów nastała niezręczna cisza...



( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Obudziłam się z pluskiem w wodzie.
-Co ty robisz?! -Wykrzyczałąm zdenerwowana!
-To tylko słodka zemnsta. -Zaśmiał się.
-Osz ty!! -Złapałam basiora za łapę i pociągnełam. Wylądował w błocie.
-Moje skrzydła oszalałaś?!- Poleciała seria błota w moją stronę..



(Yuuki?)

Uwaga ! :)

Przypominam że jutro szczeniaki Arii i Inverna dorastają ! ^^

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Jak myślisz co z nich wyrośnie?
-Na pewno coś dobrego.-Uśmiechnełem się do Arii i ją pocałowałem. - Późno już chodź spać.
Poszliśmy spać...



(Aria?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy mi się nudziło postanowiłem przejść się po okolicach. Zobaczyłem śpiącą Avishię, to był idealny moment aby się odegrać za mój stracony czas. Wykopałem wielki dół z błotem, przygotowałem też lodowatą wodę i mocny kopniak. Kiedy wilczyca sobie słodko spała wylałem na nią lodowatą wodę a następnie wrzuciłem do dołu z błotem. Podeszłem tam i zacząłem się śmiać.


( Avishia ? )

Od Kiary Cd Od Darka

-Ej dlaczego twój ojciec mnie nie lubi? - zapytał się mnie Dark
-Nie to że cie nie lubi on po prostu się o mnie martwi - powiedziałam - A co?
-Nic tylko wiesz ja nigdy nie miałem ojca - powiedział i usiadł
-A dlaczego zostawił cię i twoją mamę?! - zapytałam zaciekawiona
-Nie to nie było tak - powiedział i zaczął opowiadać - Gdy byłem mały mieszkałem w watasze znajomych moich rodziców dlatego oni byli Betami.Pewnego dnia wybraliśmy się na polowanie , a mój ojciec uczył właśnie mnie polować , a moja mama zajmowała się moimi 5 siostrami.Nagle usłyszeliśmy jakiś huk.Alfa kazał schować wszystkie szczeniaki , ale ja nie posłuchałem.Wbiegłem w sam środek bitwy było ciemno niczego nie widziałem oprócz wilków walczących ze sobą w śród nich był mój ojciec.Krzyczałem do niego i nagle zauważył mnie jakiś obcy wilk.Kiedy dobiegłem do taty on zabił tamtego wilka a mnie zaciekle bronił.Okazało się że obce wilki znalazły ryjówkę mojej mamy i innych samic ze szczeniakami.Pobiegłem tam z tatą , ale połowa szczeniąt nie żyła.Usłyszałem swoją matkę i jedną z sióstr Nikite.
Ojciec kazał mi ich pilnować , a sam pobiegł po pomoc kiedy wrócił już było po wszystkim mama nie oddychała siostrę zabrały inne wilki ja byłem poobijany... , a ojciec patrzył na mnie tak jakby nie chciał mnie znać i właśnie w tedy uciekłem.A teraz trafiłem tu. - powiedział mi coś czego jeszcze nikomu nie mówił
-Ja... ja nie wiedziałam - powiedziałam całując go
-Nie już jest dobrze - wstał jakby nigdy nic
Potem jeszcze rozmawialiśmy o tamtym dniu i poszliśmy na polanę bo trochę zgłodniałam.Upolowaliśmy wspólnie jakiegoś jelenia i zjedliśmy go.Patrzeliśmy na gwiazdy i rozmawialiśmy.Przytuliłam się do niego , a on mnie objął.


<Dark za twoją zgodą jest woja historia>

Od Arii Cd Od Ivan'a

- Dobranoc.- Pocałowałam szczeniaki w noski.
- Dobranoc.- Wyszeptał Tear.
- Dobranoc.- Wymamrotała niezbyt zadowolona Maggie. Poszłam z Ivan'em na dwór. Wieczorem wszystko tak pięknie wyglądało. Ivan przytulił mnie czule. Po kilku minutach zaczęło być zimno więc wróciliśmy do jaskini.


(Ivan?)

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Gdy wróciłam po paru godzinach widziałam tego samego przebiegającego wilka. Po paru minutach zniknął za lasem. Postanowiłam wrócić do mojego zajęcia. Szukałam liścia mięty oraz jagód.
Gdy znalazłam poszłam na środek polany gdzie znajdowały się dwa drzewa przeciwko siebie. Usiadłam w cieniu i obserwowałam łanie, po prostu przyrodę. Wsłuchiwałam się w śpiew trawy kołysającej się przez wiatr.
W końcu zasnełam...



(Yuuki?)

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Dobrze. Pożegnajcie się.
-Pa wam! -Wykrzyczały szczeniaki do rówieśników.
-Pa..-Odwzajemniły.
Podczas drogi rozmawialiśmy...
-I co podobało wam się?-Zapytałem.
-Tiaa, było siuper!-Odpowiedziała Maggie.
-A Ci Tear? Podobało się? -Aria zapytała Dristressa ponieważ szedł cicho.
-Aaa. było dopsze.-Pain wskoczył na siostrę i zaczeli się bawić przed jaskinią.
-Dobra, czas spać. Jutro też jest dzień kuleczki.-Powiedziała Aria biorąc Tear'a w pysk i kładąc go na legowsko, potem zrobiła to samo z Maggie.
-Ale mamo! Ja niechce iść spać!- Wykrzyczała samiczka która uciekła do mnie.
-No już, idź, idź. Bierz przykład z brata.- Odniosłem waderę na miejsce przy basiorku...



(Aria?)

Od Darka Cd Od Kiary

Gdy stałem pod jaskinią Kiary i jej rodziny słyszałem jak się kłócą.
Nagle wyszła Kiara.
-To gdzie idziemy? - zapytała
-Ale nie możesz - powiedziałem
-Jestem pełno letnia - powiedziała i poszła na przód
-No ok.Idziemy nad niebieskie jezioro znowu? -zapytałem doganiając ją
-Spoko - powiedziała
Kiedy dotarliśmy nad jezioro pływaliśmy i się bawiliśmy.
-Wychodzę z wody zimno mi - powiedziała otrzepując się
-Ja też -powiedziałem do niej
Siedzieliśmy jeszcze dłuższy czas nad wodą , ale kiedy się ciemno pomyśleliśmy o wróceniu do domu.

Od Arii Cd Od Ivan'a

Spojrzałam na szczeniaki...
- Zmęczone jesteście?- Spytałam.
- Taaak.- Maggie ziewnęła.
- Wracajmy już...- Powiedziałam do Ivana



(Ivan?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Wilk, który do mnie przyszedł to Hollyleaf :



- Coś się stało...? - zdziwiłem się
- Słuchaj... mam do ciebie prośbę... - zaczął niepewnie
- Tak ? - zapytałem się Hollyleafa
- Mógłbyś użyczyć mi swojej mocy zamiany w cień i przeszpiegować wrogą watahę ? - w końcu to z siebie wyrzucił
- Nie ma sprawy - odpowiedziałem i zdobywając inne informacje poszedłem na przeszpiegi. Kiedy już złożyłem mu raport podziękował i uciekł do swojej watahy. Wspomniał coś o Avishi ale jak na razie nie miałem ochoty z nią rozmawiać...


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Gdy dotarliśmy do Watahy byłam załamana.
-Ja.. Yuuki, przepraszam...-Chciałam się jakoś wytłumaczyć.
-Nie masz za co. Przyciągasz same problemy, wiesz? W ogóle co tam robiłaś?
-To.. to nie ja! Jak każdy po posiłku poszłam nad niebieskie jezioro. Tylko że na drugą stronę. Dostałam coś co mnie uśpiło a jak się obudziłam byłam w towarzystwie tych basiorów....Ja..wybacz.. -Na moim policzku pojawiły się trzy łzy. Odbiegłam od basiora. Miałam wszystkiego dosyć. Postanowiłam się nie pokazywać na oczy. Przez pierwsze trzy dni siedziałam w jaskini. Od czasu do czasu wychodziłam by...nie stracić kontaktu z światem i przyrodą, ale unikałam wilków. Wstydziłam się za siebie. Zresztą skoro przynoszę ciągle straty, pechy na co ja im?
Jedyny Trex się mną zajął i przynosił mi mniejsze porcje mięsa które mi wystarczyły. Polowanie, towarzystwo innych wilków może to nie moja bajka?
Postanowiłam dać sobię spokój i zacząć od nowa.
W piątym dniu nie pokazywania się, wyszłam, ale z obawą. Błąkałam się sama po terenach.
Zjawił się jakiś wilk na polanie. Nie znałam go i bałam się podejść gdyż straciłam zaufanie. Jednak obcy podszedł do mnie.
-Cześć, kim jesteś?-Zapytał się.
-J-ja? Że ja?-Byłam wystraszona i schowałam się za krzakami.
-Tak ty, nie musisz się obawiać.-Uśmiechnął się do mnie.
-Avishia, co tu robisz? To.. są prywatne tereny.
-Wiem, szukam Yuukiego, znasz?-Yh.. wspomniał o nim.. zrobiłam nętną i znudzoną minę po czym wyszłam z krzaków.
-Znam. Ale nie chce o nim gadać.
-Zrobił coś Ci złego? Czy coś?
-A co Cię to? Gr..-Zawarczałam i dodałam.- Chodź zaprowadzę Cię...
Odwróciłam się i poszłam na przód.
Gdy byliśmy coraz bliżej Yuukiego spuściłam łeb i podeszłam ponieważ nie chciałam na niego patrzeć.
-Yuuki, masz gościa. -Po tych słowach odeszłam a nieznaomy się spojrzał jakby pytał czemu się tak zachowuję. Wróciłam na polanę gdzie miałam święty spokój..



(Yuuki?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Od dłuższego czasu nigdzie nie widziałem Avishi. W końcu zawołała mnie moja siostra i powiedziała :
- Yuuki, od dłuższego czasu nie zauważyłam nigdzie Avishi i czułam jej zapach, który ciągnął się aż do Wilczego Rezerwatu Wolves... - powiedziała spoglądając na mnie zaniepokojona
- Dobra, polecę tam i zobaczymy... - powiedziałem znudzony
Kiedy leciałem i byłem już nad Rezerwatem zobaczyłem skuloną Avishię a dookoła niej... moi kumple ?!
Zleciałem na ziemię i ze zdziwieniem powiedziałem
- Em... co wy robicie ?!
- Yuuki !! - zawołała Avishia i schowała się za mnie na co ja posłałem jej piorunujące spojrzenie
- Siema Yuuki ! - zawołali
- Wiesz dyrektor kazał się rozmnażać wilkom tylko nie było żadnej wadery i skołował akurat ją - powiedział jeden z moich znajomych
- Aha... a nie lepiej podczas godów zwabić tu jakąś CHĘTNĄ waderę ??!!! - powiedziała Avishia
- Dobra... pokażecie wyjście ? - zapytałem się ich
- Tak chodźcie - powiedzieli i nas wyprowadzili z Rezerwatu
Nie miałem ochoty odzywać się do Avishi gdyż, nic nie mówiąc uciekła gdzieś daleko i tym bardziej zmarnowała już kolejny raz mój czas... Teraz zostało tylko w milczeniu wrócić do watahy...


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

I znowu nic nie złapałam. Przyzwyczaiłam się do tego.
Postanowiłam pójść nad niebieskie jezioro.
Było tam wiele wilków. Jednak każdy był zajęty.
Byłam na drugim brzegu, gdzie wilki mało chodzą.
Zaczełam pić wodę. Gdy spojrzałam na moje odbicie zobaczyłam także inne. Wyglądało jakoś tak:



Przeraziłam się. Istota mnie złapała za kark i wsadził w jakąś klatkę, oczywiście próbowałam się obronić ale nic to nie dało..
Zaczełam piszczeć o pomoc. Jednak nikt nie usłyszał.
Przy dużym przedmiocie dostałam jakimś kijem w okolicach zadu. Przypominało to jad węża jednak nie zmarłam tylko zasnełam.
Gdy się obudziłam krążyli w około mnie inne wilki, nieznane.
-C-co ja tu robię?! -Wykrzyczałam wstając na łapy.
-Spokojnie. Jesteś na nieznanych terenach. Oswoisz się. -Odpowiedział mi jeden z większych wilków.
-Ale, ja chcę wrócić do domu!
-Jesteś w domu. -Wszystkie nieznajome pyski się zaśmiały.
Byłam w płapce. Nie wiedziałam co robić.. Byłam załamana.
-Ale dlaczego ja? I po co tu? -Zapytałam.
-Byłaś szybkim celem, a po co? Do rozmanażania.To są słabe zamieszkane przez wilki tereny.-Zasmiał się jeden z basiorów. Tego było za wielę...


(Yuuki?)

Od Kiary Cd Od Darka

Gdy wstałam z niego zaczęliśmy się śmiać.
-Kiara! - usłyszałam
-Tata... yy ja ci wszystko wytłumaczę - próbowałam mu coś powiedzieć
-Do domu już - mówił cały czas
-No już idę - powiedziałam
-A co on tu robi! - powiedział patrząc się na Darka
-Proszę pana my tylko rozmawialiśmy - powiedział
-Nie chce niczego słyszeć! Kiara już do domu! - krzyczał mój tata - Nie było cię w nocy mam nadzieje że nie byłaś z nim Moon się martwi! - powiedział
Umówiłam się z Darkiem na później.
-Kiara ojciec ci mówił że masz wracać na noc - powiedziała mama
-Wiem , ale jestem już dorosła - powiedział jej
-To nie znaczy że masz nie wracać na noc! Bierz przykład z Kida - krzyczał i powtarzał tata
-Wiem - powiedziałam i zauważyłam koło jaskini Darka



<Dark?>

sobota, 19 października 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy wilczyca na mnie skoczyła zrzuciłem ją z sibie. Zamieniłem się w kałużę krwi i odszedłem, nie miałem być ochoty z osobą, która nawet nie potrafi być na czas jeśli wie że ja marnuję też swój...
Następnego dnia jak zwykle wataha poszła na polowanie. Avishia jak zwykle nic nie złapała... Spojrzałem tylko na nią i odszedłem dalej...


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Wiem.
-Czemu?
-Zasnełam, a jak się obudziłam było już po... -Próbowałam się wytłumaczyć. Jednak Yuuki to chyba ignorował.
-Ej no! Wyluzuj się. -Zaśmiałam się do Yuukiego. Ciągle był by ponury.
-Jestem wyluzowany. Jeśli tego nie widzisz trudno.-Odsapnął.
-Ale.. jeśli to jest u ciebie wyluzowanie, to ciekawe jaki jesteś spięty. Pewnie gorszy niż teraz!-Zaśmiałam się z niego.
-Więc chcesz się uczyć czy nie? -Zmienił temat.
-Najpierw się wyluzuj.-Postawiłam sprawę jasno.
-Jestem!
-Nie- Wytkenłam język i wskoczyłam na basiora.
Nagle Yuuki mnie...



(Yuuki?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Czekałem i czekałem... Avishia nie przyszła. Na chwilę przysnąłem. Kiedy się obudziłem słyszałem jakieś nucenia. Poszedłem i sprawdziłem kto tak nucił, Avishia jednak nie przyszłą... jej sprawa...
- Avishia spóźniłaś się... - powiedziałem i spojrzałem na księżyc



( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Poszłam do lasu, tym razem patrzałam gdzie idę.
Zbierałam różne rośliny.
Wróciłam do jaskini z roślinami, po to by zrobić jakąś miksturę, w końcu jestem szamanką.
-A ty co robisz?-Zapytał Trex.
-A nie widać?-Odpowiedziałam i dodałam-Ah.. dziś też wrócę później.
-Czemu tak? Przecież... jak to? Dobra opowiadaj mi.
-Ale o czym?
-Dobrze wiesz o co mi chodzi.-Byłam zdziwiona... musiałam postawić na swoim.
-Ale.. to nie...yyy po prostu uczy mnie polować, ok?
-Ta.. było uważać, teraz masz za swoje.-Trex zrobił się natarczywy.- Uważaj jak chcesz. Życzę powodzenia.-Trex zmienił swoją formę w gołębia i odleciał.
-Y.. czemu to takie trudne?-Tworzyłam monolog. W końcu padłam z zmęczenia.
Gdy się obudziłam było już po północy.
-Yuuki mnie zabije!-Wykrzyczałam i ruszyłam na polanę.
-Yuuki? Jesteś?-Szukałam, wydawało się że go nie było.
Chyba straciłam jedyną szansę... Jednak jeszczę kilka razy obeszłam polanę w około.. nucąc żałosną melodję.



(Yuuki?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- O tej samej godzinie co wcześniej codziennie - powiedziałem
- C-Codziennie ?! - zdziwiła się Avishia
- Tak, jest jakiś problem ? - zapytałem się jej lekko arogancko
- Nie... to... do wieczoru ! - wykrzyknęła
Ja natomiast zamiast marnować czas poszłem na miejsce spotkania i obmyślałem co mogę nauczyć Avishię.


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Byłam podekscytowana moimi osiągnięciami. Ale dalej musiałam trenować. Mam wiele czasu. Postanowiłam pójść do basiora na "korepetycje". Szukałam go nad rzeką, nad jeziorem. Nie mogłam go znaleść. Zauważyłam białe skrzydła wystające z trawy. Pomyślałam że może być to Yuuki. Nie myliłam się. Podszedłam.
-Em.. no cześć. To "nauczanie" jest jeszcze aktualnie, tak?- Zapytałam.
-Tak. Jest.-Odpwiedział z suchym głosem.
-Można się dowiedzieć, kiedy? Bo chciałabym... się w końcu czegoś nauczyć. -Spuściłam pysk w dół ze wstydu..



(Yuuki?) 

piątek, 18 października 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Trochę za długo trzymałaś zdobycz w pysku ale i tak jest już lepiej - powiedziałem
- Jeśli chcesz się uczyć i lepiej polować powiedz mi jutro, będziesz miała czas żeby się zastanowić, ale nie będziesz miała łatwo żadnych for i będziesz ciężko pracowała - powiedziałem i odeszłem
Na drugi dzień poszedłem na polankę zjadłem coś i położyłem się w cieniu drzew.



( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Więc poszłam z nadzieją że mi się uda.
Zakradłam się do zdobyczy.
Wybrałam jedną z wypasionych, która nie mogła się nawet ruszać.
Start miałam dobry. Wystarczająco blisko podeszłam. Jednak...
chociaż się wydawało, że powalę wybraną zdobycz.. było trudne.
Jednak... łań była na tyle zmęczona że nie mogła dalej. Wtedy mogłam zdziałać.
Wskoczyłam na ofiarę która zaczeła się szamotać. Nie mogłam utrzymać.
Ale zebrałam siły i wgryzłam się w gardło... trzymałam tak przez nie całe
10 minut. Puściłam? Moje pierwsze udane łowy? zapytałam się w myślach...
Podszedł Yuuki i skomentował to co widział...



(Yuuki?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Czekałem na Avishię na polanie
- Jestem... - powiedziała lekko ssapana i rzuciła mi spojrzenie
- Mam nadzieję, że będzie pełnia. Będzie wtedy wszystko lepiej widać - powiedziałem obojętnie i poszliśmy do lasu
Wytłumaczyłem Avishi co robi źle i jak powinna polować. Następnie jej pokazałem. W kilka sekund upolowałem jelenia.
- Teraz ty - powiedziałem sucho i rzuciłem jelenia patrząc co będzie robiła Avishia


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Grr! Czy on w ogóle ma uczucia?! Przecież to nie takie trudne. Polowanie już gorsze.
Skoro mnie nie lubi to po co ma mnie uczyć? Ale to jedyna szansa na nauczenie się.
Przez resztę dnia spędziłam na polanie. Trenując polowanie. Udało się upolować dwa
z piętnastu. Zawsze coś. Wróciłam do jaskini. Przypomniało mi się, że mogę przyjść
na polanę. Bez słowa wybiegłam z jaskini. Akurat gdy Trex coś do mnie mówił.
Wiedziałam, że poszedł za mną, ale udawałam że nie wiedziałam o nim.
Skoro chce wiedzieć co robię.. niech wie....



(Yuuki?)

Od Ivan'a Cd Od Arii

-Przyzwyczaicie się.- Uśmiechnełem się do szczeniąt i Arii,
Ruszyliśmy. Doszliśmy do byłej pary alfa.
Z miłą chęcią dzieci ich poznały i na odwrót.
Odwiedziliśmy takżę młodzierz. Która znajdowała się nad niebieskim jeziorem.
Maggi znalazła znajomego w Kidzie, Dark'u, Kiarze i Nadii.
Widziałem jak Tear zniknął gdzieś za krzakami.
Zawołałem go. Z spóźnieniem się pojawił.
-Pain. Proszę nie oddalaj się od stada, dobrze?
-Dopsze.-Odpowiedział i wrócił do siostry i reszty...



(Ariia?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy następnego dnia wataha poszła polować podszedłem do Avishi
- Uważaj żebyś się nie zgubiła... - zaśmiałem się
- ... - wilczyca tylko patrzyła się na zająca
Szybko poszło. Tylko kilka wilków nie złapało zwierzyny.
- Masz... - rzuciłem Avishi przed nos padlinę, którą przed chwilą upolowałem
- Znów nic nie złapałaś... jeśli chcesz przyjdź dzisiaj w nocy na polanę to nauczę cię polować. W nocy jest najwięcej zwierzyny, czują się najbardziej bezpieczne... - powiedziałem obojętnie i odszedłem


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Rozejrzałam się. Teraz byłam pewna gdzie jesteśmy.
Chcąc podziękować Yuukiemu spojrzałam mu oczy.
Patrzył się na mnie jak bym była obca lub łanią którą chce zabić. Basior przerwał kontakt wzrokowy.
-Dziękuje po raz... drugi? - Otrząsnełam się z wody.
Samiec pff'ychnął i odszedł. Powili zanikał mi z oczu.
Ogarnełam się i wróciłam do swojej jaskini. Czekał na mnie Trex.
-A gdzie ty byłaś? Całą mokra jesteś! Widziałem że wracałaś z Yuukim.- Dopytywał się.
-Zgubiłam się. Deszcz właśnie spadł. A że wróciłam Yuukim pomógł mi odnaleść tutejsze tereny.
-No tak.-Wywarknął.
-A ty co robiłeś?- Zapytałam.
-Nic, osprzątałem Ci jaskinię.
-Dziękuje.-Zaczełam wylizywać futerko.
Na następny dzień spotkałam się w Watahą przy polowaniu.



(Yuuki?) 

Od Darka Do Kiary

Spacerowałem koło niebieskiego jeziorka i nagle na drugim brzegu zobaczyłem Kiare która bawiła się wodą.
-Kiara! - krzyknąłem
-O hej Dark - odpowiedziała mi a ja pobiegłem do niej
-Co ty tu robisz sama? - zapytałem się jej z zaciekawienia
-Siedzę bo mi się nudzi - powiedziała patrząc w wodę
-Aha , a widzisz że się robi ciemno - powiedziałem
-Tak widzę zaraz miałam iść - odpowiedziała
Popatrzyłem na wodę i pchnąłem Kiare do wody XD.Kara wpadła do wody z pluskiem.
-Co ty robisz! - powiedziała zezłoszczona
-No co jak chcesz to też mnie wrzuć - powiedziałem śmiejąc się z niej w duchu
-Haha , ale śmieszne - powiedziała wychodząc na ląd
-No co to tylko żarty - odwróciłem się do jeziorka
Gadałem coś i gadałem aż momentalnie wylądowałem w wodzie , a Kiara wskoczyła za mną.
-Ale cudnie - powiedziała
-No i co już się nie nudzisz?! - powiedziałem
-Nie już nie - powiedziała
-Może już pójdziemy? - zapytałem wychodząc z wody
-Nie chce mi się - powiedziała otrzepując się z wody w blasku księżyca
Tak pęknie wyglądała <3.
-No to może zostaniemy tutaj i popatrzymy na gwiazdy? - zapytałem
-No dobrze - odpowiedziała kładąc się na trawę
Leżeliśmy na trawie o północy i patrzeliśmy na gwiazdy.
-O zobacz to bogini wody Aqua - powiedziała
-Widzę , a tam jest pies -pokazałem jej psa z gwiazd
-Jaki słodki - powiedziała
-Nie jest ci zimno wiatr się zerwał? - zapytałem
-Nie , ale jestem trochę śpiąca - powiedziała i ziewnęła
-To może pójdziemy do tamtej jaskini - pokazałem jej obcą jaskinie
-Ok
Poszliśmy do jaskini i rozmawialiśmy.Po jakimś czasie Kiara zasnęła.
Naglę wtuliła się we mnie , a ja położyłem na niej łapę.Rano jak się obudziłem ona leżała na mnie , a nasze nosy się stykały.
-Yyyy Kiara - powiedziałem po cichu
-Co? - zapytała - Aaa o przepraszam bardzo przepraszam




<Kiara?>

Od rii Cd Od Ivan'a

- No chodźcie.- Włożyłam sobie Maggie na plecy. Ivan to samo zrobił z naszym synkiem.
- Co bedziemy dis robili?- Wysepleniła Maggie.
- Pójdziemy na dwór.
- Super!- Wykrzyknęły szczeniaki.
- Poznacie nowe wilki...- Wyszliśmy na dwór. Światło dzienne tak oślepiło szczeniaki, że te zasłoniły twarz łapkami.



(Ivan?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Po spotkaniu z moim przyjacielem postanowiłem już wrócić. Nagle w norze lisa zobaczyłem trzęsącą się i wyglądającą jakby miała zaraz płakać Avishę
- Nie protestuj widać, że się zgubiłaś... - powiedziałem zimno patrząc przed siebie zamglonym wzrokiem
- ... - nic nie odpowiedziała
- Jeśli chcesz wrócić idź za mną... - powiedziałem lekko podirytowany i poszedłem a Avishia za mną. Co ona w ogóle tam robiła ?!
Jeśli mnie zobaczyła to ma przechlapane jeżeli komuś wygada...
- Jesteśmy... - patrzyłem na nią wrogim wzrokiem nadal rozmyślając


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Przez dłuższą chwilę szłam drogą. Jednak nie zwarzając na to, zeszłam na poboczę w głąb lasu.
Po kilku minutach wyszłam na inną drużkę. Nie znałam jej.
Po parętnastu metrach się rozdzieliła na cztery mniejsze ścieszki. Wybrałam trzecią.
I pomyślałam by wracać. Ale.. nie wiedziałam kąd.
Przez wszystkie rozwidlenia i zakręty pomieszały mi się.
Nie wiedziałam co robić. Spojrzałam w górę. I na choryzont. Zauważyłam chmury,
miałam nadzieję że doprowadzi mnie to do jakiejś polany. Myliłam się. Wprowadziło mnie
to w czarny las. Korony drzew były ciemne zielone prawie dochodziły do czarnych.
Kora przybierała różne barwy jak ciemny brąz, jasny i szary. Może było to spowodowane
brakiem światła?
Zbliżała się noc. Musiałam gdzieś przenocować co nie?
Szukałam i szukałam. Znalazłam norę lisa obok jakiejś jaskini. Postanowiłam
zajrzeć. Jaskinia wyglądała na opuszczoną. Więc tam zostałam.
"Tak to jest jak się omija lekcje" Pomyślałam. Dało mi to nauczkę że nie mogę sama polować,
wybierać się. Nawet nie potrafię się teleportować! A przy czasie zawsze coś nagrzebię.
Rozłożyłam się w konciku w jaskini. Jednak nie zasnełam. Rozmyślałam jakie to moje
życie jest bezniadziejne...



(Yuuki?)

czwartek, 17 października 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy Avishia sobie poszła nie przejmując się niczym poleciałem na spotkanie z moim kumplem nie z tej watahy. Pobiegłem końcówkę drogi i zauważyłem go :


- Siemka Hollyleaf ! - zawołałem i przybiliśmy sobie łapę
- Co tam ? - zapytał siadając nikt nie mógł nas zobaczyć ponieważ wątpię żeby rodzice pozwalali spotykać mi się z przyjacielem z innej watahy
- Dobrze nawet - zaśmiałem się
Poszliśmy do jednego z ciemniejszych zakątków lasu żeby nikt nas nie zobaczył i rozmawialiśmy.


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Denerwowało? Czy prubujesz być miły?
-Denerwowało. -Odsapnął.
Skoro próbował swoje nerwy zaspokoić skorzystałam.
Podszedłam do łani. Zaczałam jeść. W tym samym czasie obserwowałam
basiora kontem oka. Rozglądał się na wszystkie strony.
-Dziękuje. Mam nadzieje że to się nie powtórzy. -Podziękowałam Yuukiemu
jak tylko skończyłam jeść.
-Nie musisz dziękować.
-Jak wolisz, szczerze? Chociaż nie masz powiedzmy "dobrego serca".-Powiedziałam po
znowu się odezwałam.
-Możesz stać się dobrym wilkiem oraz Alfą. -Dokończyłam
Yuuki nic nie odpowiedział. Po paru minutach postanowiłam odejść.
Ominełam basioran i ruszyłam w stronę lasu.



(Yuuki?) 

Od Ivan'a Cd Od Arii

**** Kilka dni później***



Między czasie Aria urodziła mi przepiękne dwa szczeniaczki.
Dark, wydoroślał tak samo Kiara i Kid.
Teraz miałem na głowie swoję szczenięta. W końcu też kiedyś dorosnom.

*** Tydzień później***


Nasze szczenięcia były dosyć duże by poznać wilki z Watahy i tereny.
Wraz z Arią oprowadziliśmy je.



(Aria?) 

Dorośli !

Death the Kid i Kiara są już dorośli o to oni ! :



Imię: Kiara
Wiek: 2 lata
Płeć: Samica
Partner: Szuka
Potomstwo: Na razie nie 
Moce: Oddychanie pod wodą,latanie bez skrzydeł,władanie wodą,teleportacja,przewidywanie przyszłości,
Rodzaj wilka: Wilk wody
Znak wilka: Trzy ogony
Ulubiony kolor wilka: Niebieski i biały
Najlepszy przyjaciel wilka: Dark
Charakter: Miła, pomocna, lojalna, dobra, uczynna, mądra, czasami odważna, wesoła,
Stanowisko: Młoda samica Beta
Przyjaciele: Brat Kid 
Wrogowie: Na razie nie ma
Rodzina: Mama-Moon, tata-Kieł, brat-Kid
Ulubiony utwór:Kamil Bednarek- Cisza
Zauroczona/y w: Poco mówić...
Właściciel: pati00515



Imię towarzysza: Rikir
Moce towarzysza: Latanie z prędkością światła, panowanie nad burzą i deszczem, ochrona przyjaciół,
Inne zdjęcia wilka:
Jak była mała:


Inne zdjęcia:





Gdy pływa:







Imię: Kid ( Pełna nazwa Death the Kid )
Wiek: 2 lata
Płeć: Basior
Partner/ka: Może szuka...
Potomstwo: Brak
Moce: To jego tajemnica :)
Rodzaj wilka: Wilk symetrii i śmierci
Znak wilka: Trzy paski z jednej strony grzywki i wisior z czachą.
Ulubiony kolor wilka: Czarny i biały
Najlepszy przyjaciel wilka: Brak
Charakter: Tajemniczy, miły dla przyjaciół, śmieszny, ma bzika na punkcie symetrii, groźny, opanowany, czasami obojętny
Stanowisko: Młody samiec Beta
Przyjaciele: Brak
Wrogowie: Brak
Rodzina: Matka - Moon, Ojciec - Kieł, Siostra - Kiara
Ulubiony utwór: Megurine Luka - Witch
Zauroczona/y w: Brak
Właściciel: ŚwistakSiemanoeloś
Inne zdjęcia wilka:

Jako mały szczeniak 
 



Dorósł !

Dark dorasta o to on ! :D :



Imię: Dark
Wiek: 2 lata
Płeć: Basior
Partnerka: Szuka podoba mu się...
Potomstwo: Chce mieć
Moce: Włada nad wodą, robi bańki dzięki który oddycha się pod wodą,
umie robić barierę ochronna i uchronić innego wilka, uczy się złej magi (tak po prostu), tworzy narzędzia obrończe dla wilków i zbroje, przenosi w czasie, teleportacja,
Rodzaj wilka: Wilk wody
Znak wilka: Wisior na szyi
Ulubiony kolor wilka: Niebieski i czarny
Najlepszy przyjaciel wilka: Kiara
Charakter: Miły, opiekuńczy, przyjacielski, romantyczny, odważny, sprytny, silny,
Stanowisko: Przywódca strażników
Przyjaciele: Kiara i tylko ona
Wrogowie: Ma ich dużo , ale najwięcej ze swojej byłej watahy
Rodzina: Rodzina ciekawe o jakiej mowa bo chyba nie o mojej!
Ulubiony utwór: Rap
Zauroczona/y w: Kiarze
Właściciel: Ania00515


Imię towarzysza: Pi (pajęczyca)
Moce towarzysza: Robi gigantyczną sieć w którą wpada wróg, może się pomniejszać i zwiększać
Inne zdjęcia wilka:
Gdy był mały:

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Kiedy szedłem się napoić po posiłku zobaczyłem Avishie, która aż " kona z głodu ". Poleciałem i jednym susem upolowałem jakąś łanię
- Słyszałem jak ci burczy w brzuchu i mnie to denerwowało... - powiedziałem rzucając jej łanię przed nos


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

-Skoro jesteś taki mądry to może mnie nauczysz?- Zabrzmiałam z sarkazmem.
-Serio nie potrafisz?- Zapytał się..
-NIE! nie potrzebuję tej umiejętności, jestem szamanką. Zresztą dam sobię rade bez twojej obecności. - Spuściłam łeb w dół i odeszłam. Basior ruszył za mną.
Basior szedł parę metrów ode mnie. Gdy dotarliśmy na jakąś polanę spytał się:
-Na co zapolujesz pani szamanko?
-Daj mi spokój!- Odbiegłam od samca. Zobaczyłam króliczka. Postanowiłam zapolować. Niestety królik zdążył uciec do swojej norki. A ja nadal byłam głodna. Wróciłam na polanę gdzie rozstałam się z Yuukim. Zobaczyłam jak poluje. Potem wiadomo zaczą jeść.
Zaburczało mi w brzuchu. Pogłaskałam mój wychudzony brzuch. I ruszyłam dalej. Znalazłam niedojedzoną padlinę. Okropnie śmierdziało. Ale przynajmniej zaspokoję głód.
Zaczełam jeść, zwoływało mi się na zwrócenie posiłku. Jednak się powstrzymałam. Jednak przestałam jeść po paru kęsach, po prostu nie mogłam. Dałam się zaspokoić owadom. A sama cierpiałam z głodu.



(Yuuki?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Patrzyłem jak Avishia idzie dalej i nagle spada na nią tona szyszek hahaha ! Podleciałem do niej jak się pozbierała i powiedziałem
- Nie wiedziałem że zostajesz wiewiórką hahaha !!! - zacząłem się śmiać
- Rzeczywiście bardzo śmieszne... - powiedziała cała czerwona ze wstydu
- Pff... gdzie idziesz ? - zapytałem już poważniej
- Upolować coś i co cię to interesuję ? - powiedziała posyłając mi morderczy wzrok
- Też jestem głodny więc pójdę. Mam nadzieję że polować umiesz... - zaśmiałem się po cichu


( Avishia ? )

środa, 16 października 2013

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Uczepiałam się grobów. Czytałam i zadawałam sobię pytanie kim byli. Zauważyłam takżę
Yuukiego. Pomyślałam że mnie śledzi. Ćwiczył w straszny sposób.
Zobaczyłam dziurę od grobu. Podbiegłam.
-Ej! Co ty robisz?! Jak śmiesz?- To co widziałam było okropne. Bawił się jak dziecko zamiast
zabawkami wilczym chłodnym ciałem.
-Ćwiczę. Uważaj. Dostałem stanowisko Alfy. -Czyżby była to groźba?
-Ha ha! Myślisz że mnie przestraszysz? Nie przechwalaj się.- Przełknełam ciężko ślinę.
Zawahałam się. Ale żyje się raz!
-Ciekawe jakim będziesz alfą. -Dokończyłam
-Na pewno lepszym niż ty!
-Nawet o tym nie marzę. Zresztą Alfa? Co mi to da pff.
Odszedłam od basiora. Yuuki wrócił do swojego zajęcia.
Ja postanowiłam odczekać i się uspokoić a potem pójść coś upolować. Przypatrywałamsię samcowi.
Też coś. Niech się lepiej nauczy być miłym a nie uczy się swoich mocy.
Wstałam i spoglądając na Yuukiego ruszyłam prosto, wprost na drzewo. Spadło na mnie
z tonę szyszek przez uderzenie.
Pozbierałam się i spojrzałam czy tego nie widział.
Wydawało się że nie, więc poszłam dalej coś upolować.



(Yuuki?)

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

- Wadery... same kłopoty z nimi... strasznie ciekawskie i nie tylko... pff... - powiedziałem zezłoszczony, po tym jak mnie oszukały
- Yuuki - odezwał się za mną głos mojej matki
- Tak ? - odwróciłem się
- Od dzisiaj będziesz pełnoprawnym Alfą stada - kiedy usłyszałem te słowa cała złość ze mnie upłynęła
- Ok... fajnie ! - podskoczyłem
- To do zobaczenia później ! - powiedziała i poleciała
- Muszę potrenować moje moce - powiedziałem do siebie po czym poleciałem w postaci cienia na cmentarz
Zobaczyłem tam Avishię
- ... - nie odezwałem się słowem, nie miałem za bardzo ochoty po tym co usłyszałem. Odkopałem ciało jakiegoś wilka i zacząłem ćwiczyć na nim moce


( Avishia ? )

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

Cofnełam się o krok do tyłu. Po czym mu odpowiedziałam.
-Yhm.. zapytałam czemu tak się zachowujesz. Teraz wiem.-Odpowiedziałam lekko zezłoszczona.- Pozwól że odejdę.
Basior się nie odzywał. Gdy się odwróciłam do niego tyłem i byłam od niego
10 metrów odezwał się.
-Mówię to co myślę. Przynajmniej jestem szczery.
Zatrzymałam się. Odchyliłam głowę i spojrzałam na Yuukiego. Mały uśmiech wdał się na mój pyszczek.
Jednak poszłam dalej. Niech on nawiąże ze mną język.
Co mi szkodzi, poszłam w stronę cmentarza...



(Yuuki?)

UWAGA !!

Od dzisiaj mamy nowego Alfę zostaję nim Yuuki a jego zastępcą będzie Lisa ! :D

Od Arii Cd Od Ivan'a

- Uhm.- Pokiwałam głową.
- To gdzie teraz idziemy?- Dark wesoło podskoczył.
- Nie wiem..- pokiwałam głową. Tak naprawdę nawet nie znałam tego szczeniaka więc jak miałam wiedzieć gdzie lubi chodzić?



(Ivan?)

wtorek, 15 października 2013

Od Yuuki'ego Cd Od Avishi

Nie lubiłem kiedy ktoś mnie dotykał... nie lubiłem kiedy ktoś się do mnie chociażby na krok zbliżył... nie cierpiałem kiedy ktoś chciał mnie poznać bliżej i taki już jestem...zamieniłem się w cień i popędziłem przed siebie przy okazji zamieniając coś w cień z nudów. Kiedy znów przemieniłem się w wilka byłem cały nabuzowany aurą cieni, to było EKSTRA !!! Z lekkim uśmiechem na pysku poszedłem na łąkę. Spotkałem tam moją siostrę Mailę rozmawiającą z Avishią. Po chwili do mnie podeszła i się mnie zapytała
- Yuuki, kim dla ciebie są wszystkie wilki... ? - Maila zdawała się tworzyć Iluzję
- To pionki na szachownicy używane w grze - powiedziałem najspokojniej w świecie, Avishia tylko ze zdziwieniem się przysłuchiwała
- Tak myślałam... - zaśmiała się po czym zniknęła... to była jej iluzja tak jak myślałem...
Podszedłem do Avishi i na nią spojrzałem co robi bez zbędnego wyrazu twarzy
- Wiesz może co Maila miała na myśli ? - w końcu zadałem pytanie


( Avishia ? )