poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Od Ire Do Swiftkill

Pomyślałem by się wybrać w inne miejsce takie jak Wielka góra.. może to i nie dla mnie lecz... warto iść zobaczyć piękny zachód słońca. Tak patrząc, przyglądając się dolinie w tle, zauważyłem jedną samotną samicę wilka.. przypatrywałem się... zdawało mi się że była to Swiftkill. Rażące słońce nie dawało mi ją śledzić wzrokiem. Postanowiłem pobiec za nią.
-Cześć Swift, jak tam czas mija?- zapytałem
- Dobrze może trochę nudno, a ci?- powiedziała bez wątku.
-Nie narzekam. Tak w ogóle czemu sama chodzisz? Mógłbym ci towarzyszyć? Skoro mi i ci się nudzi... - zaproponowałem
-Hah, no jasne że tak- odpowiedziała





(Swiftkill dokończ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz