niedziela, 15 września 2013

Od Ire

Mineło już pare dni od spotkania obcej Watahy. A ja? Ja ciągle rozmyślałem o mojej siostrze. Aż w końcu nie wytrzymałem..
Pobiegłem w stronę obcej mi Watahy. Napotkałem tą wilczyce która mnie i reszte wilków przyjeła na noc.
- Witaj, co Cię ponownie do nas sprowadza? -Zapytała
-Jedna Wadera od was.. Chciałbym się dowiedzieć pare rzeczy o niej.-Odpowiedziałem- Gdy byliśmy u
was, chodziła po ogrodach..
-Hm.. Brązowa? Grzywka? i kolczyk w uchu?- Dopytała
-Tak, tak!
-Loney? Dobrze zatem co chcesz wiedzieć?
-Wydaje mi się iż to ma siostra..
-Tak? Miała dwóch braci a reszta zgineła, jeden brat ją chciał mieć u boku swojego, lecz drugi brat ją przekonał.A później opuścił.
-A zatem to ona! Mógłbym.. ją przekonać by doszła do innej Watahy? - zapytałem
-Tak i owszem. Nasza Wataha jest zaludniona, nie żeby coś- odparła.- Lecz mam obawy.. gdyby miała odejść niech weźmie jednego z moich synów, najlepiej Kovu gdyż przyjacielem jej jest.
-Dobbrze..
Wilczyca zaprowadziła mnie do Loney i zawołała Kovu.
Wytłumaczyłem jej że jest moją siostrą. Na początku nie wierzyła, dopiero później się przekonała. Zgodziła się dołączyć do Watahy Cienia.
-Lecz Kovu z nami idzie? Luka i Kathia także?- Zapytała.
-Tak, Kovu mam nadzieję że nie pogryziesz się znów z Ivanem- rzekłem
-Też tak sądzę..
Ruszyliśmy wprost do naszych terenów. Wszystkie wilki powitały przybyszów z zaciekawieniem i sympatią. Tylko Ivan się do nich nie zbliżył. A Loney i Kovu tylko mu się przypatrywali.. Po przywitaniu pokazałem im ich jaskinie.
Cała grupa udała się na łowy. Upolowaliśmy dwa jelenie. Dzięki czemu mogliśmy ucztować. Następnego dnia oprowadziłem ich po terenach..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz