piątek, 13 września 2013

Od Mystic Cd Od Horde Zane

-Widzisz, potrafisz- Zaczepiłam go jednym z skrzydeł.
-Najwidoczniej- odpowiedział
Lekko rozłożyłam skrzydła.
-Już lecisz?-zapytał.
-Ah..tak- Odleciałam wśród gór..
Spojrzałam się za siebie a Hostana przy drzewie już nie było, więc poleciałam dalej. Nagle z góry pojawił się Hostan. Nie zatrzymałam się ponieważ patrzyłam w stronę ziemi czego skutkiem był wypadek, udeżyłam w niego.
-Nic, Ci nie jest? Przepraszam jeśli.. -Wypaplało mu się z pyska.
-Nieee jest dobrze, trochę nosek i czoło, ale to nic.. -Odpowiedziałam.
-Szczęście że czoło w nos, a nos w szyję a nie nos w nos czoło w czoło- zaśmiał się.- Sorry, gadam jak...
-Tak, tak jasne - przytakiwałam gdyż nie wiedziałam co zrobić. Nagle przyleciał Vitek.
-A wy tu cio robicie - zabzyczał.
-Nic- odpowiedzeliśmy obydwoje
-Zauważyłem że z mojego domku zniknął plaster miodu..
-Ah.. tak wybacz. Ja i Mystic się poczęstowyaliśmy - Odpowiedział Horde Zane.
-Taa.. wybacz, nie bądź urażony.. -dodałam



(Horde Zane dokończ)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz