-Przepraszam, nie chciałam- Powiedziała.-To przez ten kamień.Udajmy że tego nie było..
-Dobrze.. -Odpowiedziałem.
Ruszyliśy dalej. Dotarliśmy do Niebieskiego Jeziora.
Napiliśmy się wody. PO czym wszedłem do wody.
-Wchodzisz? Ciepła woda - uśmiechnołem się.
(Nala?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz