Nagle się rozpadało i zagrzmiało.Widziałem że się przestraszyła więc ją przytuliłem.Usłyszeliśmy szmer w krzakach kazałem jej się schować za mną.
-Kto to? - zapytała
-Nie wiem - odpowiedziałem - ale raczej nie są miło nastawieni
-Idą w stronę watahy - powiedziała
-Zobacz tam jest Tsume , Moon i Kieł - krzyknąłem
Zawołaliśmy ich i pokazaliśmy szesnastu przybyszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz