niedziela, 20 października 2013

Od Avishi Cd Od Yuuki'ego

I znowu nic nie złapałam. Przyzwyczaiłam się do tego.
Postanowiłam pójść nad niebieskie jezioro.
Było tam wiele wilków. Jednak każdy był zajęty.
Byłam na drugim brzegu, gdzie wilki mało chodzą.
Zaczełam pić wodę. Gdy spojrzałam na moje odbicie zobaczyłam także inne. Wyglądało jakoś tak:



Przeraziłam się. Istota mnie złapała za kark i wsadził w jakąś klatkę, oczywiście próbowałam się obronić ale nic to nie dało..
Zaczełam piszczeć o pomoc. Jednak nikt nie usłyszał.
Przy dużym przedmiocie dostałam jakimś kijem w okolicach zadu. Przypominało to jad węża jednak nie zmarłam tylko zasnełam.
Gdy się obudziłam krążyli w około mnie inne wilki, nieznane.
-C-co ja tu robię?! -Wykrzyczałam wstając na łapy.
-Spokojnie. Jesteś na nieznanych terenach. Oswoisz się. -Odpowiedział mi jeden z większych wilków.
-Ale, ja chcę wrócić do domu!
-Jesteś w domu. -Wszystkie nieznajome pyski się zaśmiały.
Byłam w płapce. Nie wiedziałam co robić.. Byłam załamana.
-Ale dlaczego ja? I po co tu? -Zapytałam.
-Byłaś szybkim celem, a po co? Do rozmanażania.To są słabe zamieszkane przez wilki tereny.-Zasmiał się jeden z basiorów. Tego było za wielę...


(Yuuki?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz