-Uh.. udało się. Może.. niebieskie jezioro?
-Przedało by się.
Ruszyliśmy bez obawy. Kail nadleciał.
-Kraaa kraaa... i gdzie go macie? Znalazłem jaskinię.
-Nie ma już trola odszedł, na pewnien czas.
-Ale.. nie wspominajmy o tym ok? - Zapytała Aria.
-Niech Ci będzie.
Kail odleciał kontynuować swoje zajęcia.
(Aria?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz