- Czemu myślisz w ten sposób... ? - zapytała się mnie Avishia na co ja prychnąłem śmiechem i powiedziałem
- Pomyśl... życie, śmierć i inne... czy to nie śmieszne...? - uśmiechnąłem się psychopatycznie...
- Nie... właśnie nie... !! - powiedziała Avishia czekając na moją odpowiedź, przestałem się uśmiechać i powiedziałem
- Jeśli zatrzymasz swoją wyobraźnie niczego nie trzeba będzie się bać. Śmierci, bólu... niczego... - sam tak zrobiłem więc wiedziałem o co w tym wszystkich chodzi. Zatrzymałem czas i stworzyłem naokoło nas arenę. Tylko ja i visha mogliśmy się poruszać
- Jeśli chcesz mogę cie tego nauczyć... wystarczy zatrzymać wyobraźnie i pokonać potwora... - powiedziałem po czym zniknąłem a na moim miejscu pojawił się potwór :
- Zatrzymaj wyobraźnie... - wyszeptałem za nim zniknąłem
( Avishia ? xD )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz