-Jestem posłańcem Foresta z Piekła twoja rodzina musi zginąć! - Zawarczał i mnie zaczą dusić na co ja tylko wydusiłem z siebie.
-Jestem.. nieśmiertelny..
-Tylko posłańcy piekła... - I ugryzł . Do mych płuc nie docierał tlen, zaczełem się dusić.. w końcu zostałem sparaliżowany.... ostatnie co zobaczyłem to płaczącą Arię i wilka z opaską który kierował się w jej strone....
(Aria.., zakończ mój żywot ._. )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz