poniedziałek, 18 listopada 2013

Od Nali Cd Od Tear Dristress'a

-Aha - odpowiedziałam i zaczęłam iść do Paina
-To jak? - zapytał
-Idę - powiedziałam a w myślach powiedziałam ojcu ze wrócę
Kiedy dotarliśmy na ziemię i pojawiliśmy się na polanie podbiegła do nas Ahira , a inne wilki tylko patrzyły.
-Gdzie wy byliście! - krzyknęła
-My byliśmy... - zaczął mówić Pain
-Byliśmy na wycieczce za górami - przerwałam mu
-To dobrze martwiliśmy się o was - odbiegła
-Dlaczego z kłamałaś? - zapytał Pain
-bo jak by wiedziała ze zadajemy się z wilkami z nieba i piekła to pomyśl co by była - powiedziałam
-No tak - odpowiedział i dodał - Wiesz pewnie mnie szukają muszę już iść
-Nie no spoko - powiedziałam - Ja też już idę
Rozstaliśmy się.Poszłam do jaskini się położyć i zaczęłam rozmyślać.
-O czym tak myślisz zapytał - Picky
-Wiesz ciekawi mnie co to były za znaki na tronie ojca.On mówił że to historia powstania wilków - zamyśliłam się
-Nie wierzysz mu? - zapytał
-Nie wiem mam mętlik w głowie ido tego Pain - rozmarzyłam się
-Coś się kryje pod tą wilczą mordką - wstałam
-Wiem!Już wiem! - krzyknęła, wybiegłam pod jaskinie i zaczęłam rysować
-Co ci odbiło? - zdziwił się
-Zobacz to są rysunki które były na tronie.Tak! - mówiłam
-No tak... I co niby? - zdziwił się i popatrzał na rysunki
-Zobacz są w tej samej kolejności jak na tronie - pokazywałam i rysowałam drugi rysunek
-Widzę widzę , ale nie rozumie - mówił
-A teraz narysowałam je od dołu - mówiłam - zobacz jeśli spojrzysz na nie , ale narysowane w kolejności od dołu to...
-To zobaczymy całkowicie inną historie! - krzyknął
-No właśnie zobacz tu są wilki małe tak, a jeśli przestawimy ich kolejność będą one tak jak by ginęły - zamyśliłam się
-No tak więc ten ogień a za nimi te wilki to będzie ich wyginięcie - powiedział
-Nanana - zaczęłam nucić piosenkę
-Ach ty i te twoje piosenki - kiwnął głowa i odszedł
Siedziałam jeszcze trochę nad tymi rysunkami i zasnęłam.W nocy kiedy spałam pod jaskinią obudziło mnie lekkie szturchanie w łapy.
-Nala... - słyszałam
-Aaa! - krzyknęłam
-Spokojnie spokojnie!Koszmar miałaś?! - powiedział wilk którym okazał się Pain
-Nie... a co ty tu robisz? - zapytałam
-A co ty?Sama w nocy przed jaskinią - mówił
-Siedzę nad rysunkami- - przebudzałam się
-Jakimi rysunkami? - zapytał
-No nad tymi - wskazałam łapą grudkę ziemi - Ale gdzie te rysunki!
-Spoko nic się nie stało.a były takie ważne? - zapytał
-Nie... już spoko - mówiłam
Rozstałam się z Painem i poszłam spać do jaskini.Rano próbowałam coś upolować, ale nie mogłam.
-Masz - Pain przyniósł łanie
-Nie dzięki sama upoluje - odmówiłam
-Jak chcesz - zaczął jeść
Patrzył się jak nie mogę nic upolować.Męczyłam się jakieś 2 godziny i nic nie złapałam.
-Pech - mruczałam pod nosem
-To jak? - zapytał przechodzący Pain
-Co jak? - zdziwiłam się
-No czy zdecydowałaś się zjeść? - przeszedł
-Nie! - krzyknęłam i odbiegłam
Odbiegłam do szamanki.Spotkałam małą wilczyce i poszłam do szamanki się najeść.
-Dlaczego nic nie upolowałaś? - zapytała
-Nie mogłam byłam zbyt zmęczona... - zaczęłam jeść
-Nie spałaś w nocy? - pytała i pytała
-Tak zasnęłam przed jaskinią i miałam koszmary.Potem w nocy Pain mnie obudził i poszłam spać do jaskini - odrzekłam
-Dobrze nie będę cie męczyć... chodź coś ci pokarze - wstała, a ja poszłam za nią
Była tam piękna kolorowa jaskinia było tam dużo wilków.



-Co tu robimy? - zapytałam
-Na razie będziesz tu spała - wskazała łapą kupkę puszków i liści
-Dobra - szepnęłam



<Pain?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz