-Uhm.... cóż.... spędziliśmy z sobą dwa dni nie wiem czy to mi wystarczyło na wybudowanie... więzi..
-Wiem, że plotę głupoty.. no żyje się raz... przepraszam.
-Nic się nie stało...I powiem, że tak... - Wilczyca tak jak ja zrobiła wielkie oczy...
-Ja.. nie wiem co powiedzieć...- Samica się zarumieniła..
-Myślę, że z każdym kolejnym dniem... będę ci mógł coraz bardziej spojrzeć w oczy... i zaufać. - Słońce zaczeło zachodzić... zastała cisza... w końcu Mailia ją przerwała...
(Mailia? W.góra = eliksir prawdy? xD )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz